Organizatorzy tegorocznego turnieju Raw Air muszą zmagać się z wieloma problemami wywołanymi epidemią koronawirusa. Z obawy przed rozprzestrzenieniem choroby, zawody w Oslo odbyły się bez udziału publiczności. Z kolei w Lillehammer dwie osoby poddano kwarantannie.
Słoweński portal siol.net ustalił, że tymi osobami są jeden z działaczy FIS oraz pracownik firmy zajmującej się emitowaniem sygnału telewizyjnego z zawodów Puchar Świata w skokach narciarskich. Zastosowano specjalne środki bezpieczeństwa, by zarażonych nie było więcej osób.
Po dokładnych badaniach zostanie ustalone, jaki jest ich stan zdrowia. Z obawy o zdrowie wszystkich związanych z PŚ w skokach, Norweski Instytut Zdrowia podjął decyzję o kwarantannie.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
"Postanowiliśmy zastosować tę procedurę ze względów profilaktycznych. W tym momencie żadna z osób nie ma objawów koronawirusa" - przekazał w komunikacie Norweski Instytut Zdrowia.
We wtorek skoczkowie znów będą rywalizować w Lillehammer. Na ten dzień zaplanowano konkurs indywidualny. Kolejne zawody w ramach tegorocznego Raw Air odbędą się w Trondheim i Vikersund. Na zakończenie sezonu zaplanowano mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Planicy.
Czytaj także:
Skoki narciarskie. Raw Air 2020 w Lillehammer. Powtórka z rozrywki. Podrażnione ambicje Kamila Stocha
Niełatwy sezon medalistów MŚ z Seefeld. Eisenbichler i Peier tylko raz stanęli na podium