O piątkowych skokach w Willingen chcieliby zapomnieć prawie wszyscy skoczkowie, z wyjątkiem Zigi Jelara. Na Muhlenkopfschanze wiało bardzo mocno. Z tego powodu nie rozegrano do końca nawet jednej serii treningowej.
Przerywana seria próbna trwała ponad 4 godziny. Wreszcie jury zlitowało się nad skoczkami i przeniosło trening oraz kwalifikacje na kolejny dzień. Jelar był jednak w gronie skoczków, którzy zdążyli oddać w piątek jeden skok.
Słoweniec znakomicie wykorzystał wiatr pod narty. Poleciał aż 150 metrów! To zaledwie 2,5 metra bliżej od rekordu skoczni w Willingen, który należy do Janne Ahonena i Jurija Tepesa. Mimo że był to tylko skok treningowy, Jelar nie ukrywał dużej radości po wylądowaniu. Zawodnik, na swoim Instagramie, opublikował także wideo z tej znakomitej próby.
Zobacz skok Jelara na 150. metr w Willingen (naciśnij na strzałkę na obrazku):
Piątkowy daleki skoki Słoweńca na Muhlenkopfschanze nie był jednak przypadkowy. Dzień później w konkursie Jelar zajął niezłe 17. miejsce po skokach na 135. oraz 132. metr. W niedzielę nie miał okazji do powtórzenia wyniku, ponieważ konkurs ze względu na prognozowany mocny wiatr odwołano jeszcze w sobotni wieczór.
Czytaj także:
Porównaliśmy zarobki skoczków i skoczkiń. Sprawdź, kto więcej zarabia
Plus i minus weekendu. Spokojne treningi dały efekt. Takiego Jakuba Wolnego chcemy oglądać