Oficjalnie: Stefan Horngacher trenerem reprezentacji Niemiec

Newspix / EXPA / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher
Newspix / EXPA / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher

To, o czym spekulowano od kilku tygodni zostało oficjalnie potwierdzone. Stefan Horngacher w nowym sezonie poprowadzi reprezentację niemieckich skoczków narciarskich.

Poprzednio Stefan Horngacher prowadził polskich skoczków. Wraz z końcem sezonu austriacki szkoleniowiec poinformował, że nie przedłuży kontraktu z Polskim Związkiem Narciarskim. Nie ukrywał, że prowadził negocjacje z niemieckim związkiem (DSV). Jak poinformował portal skispringen.com, obie strony doszły do porozumienia i Horngacher podpisał kontrakt z DSV.

Negocjacje trwały kilka tygodni. Początkowo Horngacher mówił, że oczekiwania obu stron znacząco się różnią, ale ostatecznie osiągnięto porozumienie. Austriak na stanowisku trenera niemieckich skoczków zastąpił Wernera Schustera, który zajmował je przez jedenaście lat.

Zobacz także: Austriacy się wykruszają. Manuel Fettner rozważa zakończenie kariery

- Nie mogę się doczekać mojego nowego zadania i związanego z tym powrotu do Niemieckiego Związku Narciarskiego. Teraz nadszedł czas na to, by stworzyć potężny zespół trenerów, a następnie skupić się razem z zespołem na nadchodzącym okresie przygotowawczym. Razem chcemy kontynuować udaną pracę ostatnich lat - powiedział Horngacher po podpisaniu kontraktu.

Schuster pod koniec stycznia ogłosił decyzję o rezygnacji z pracy w DSV. Od tego czasu Niemcy zabiegali o to, by zatrudnić Horngachera. O jego zatrzymanie starali się także polscy działacze. Adam Małysz i Apoloniusz Tajner długo oczekiwali na decyzję Austriaka. Ten najpierw miał ją ogłosić podczas mistrzostw świata, ale ostatecznie poinformował o odejściu po kończących sezon zawodach w Planicy.

Horngacher już w latach 2008-2016 pracował z niemieckimi skoczkami. Najpierw był trenerem kadry "B", a następnie asystentem Schustera. Od 2016 roku pracował jako trener reprezentacji Polski i odniósł z nią sporo sukcesów. Poprowadził Kamil Stoch do złotego medalu igrzysk olimpijskich, a Dawida Kubackiego do mistrzostwa świata. W tym czasie polski zespół był jednym z najlepszych na świecie.

Zobacz także: Jonathan Learoyd i Josephine Pagnier ze złotymi medalami mistrzostw Francji

ZOBACZ WIDEO Serie A: Rewelacyjny 19-latek z kolejnym golem. Juventus wygrał bez problemów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS] [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (14)
avatar
MotyF
4.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z jednej strony to naturalny wybór. Mieszka, pracował i teraz nadal pracuje w Niemczech. Czy jest geniuszem? Mam wrażenie, że za czasów Adama Małysza, Kruczka wyników w drużynie by nie było a M Czytaj całość
avatar
Zimny81
3.04.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
O i jednak 3-letni kontrakt, to nie taki problem, jak się do tej pory wydawało? :) Cóż, stało się to, czego mozna było oczekiwać już w styczniu, ale zeszłego roku, jak Schuster pierwszy raz zap Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
3.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Oby się mu wiodło jak najgorzej, bo Niemcy to nasi przeciwnicy. 
avatar
holger
3.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
fecet bez honoru. 
avatar
Katon el Gordo
3.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powiedzenie AUSTRIACKIE GADANIE w odniesieniu do przywiązania Horngachera do polskich skoczków w pełni się potwierdza. A w kontekście sagi związanej z jego odejściem najbardziej pasuje określen Czytaj całość