- Na pewno polskiej kadrze będzie potrzebny trener z autorytetem. Na pewno Adam Małysz taki autorytet ma, ale moim zdaniem powinien zostać w tej reprezentacji z taką samą rolą jak dotychczas, czyli jako dyrektor sportowy - podkreślił dla WP SportoweFakty Wojciech Fortuna.
Mistrz olimpijski w skokach z Sapporo z 1972 roku zgadza się jednak, że jeśli Stefan Horngacher odejdzie z reprezentacji Polski, to nowego szkoleniowca nie trzeba szukać za granicą. Wojciech Fortuna ma swojego kandydata do zastąpienia Austriaka.
- Moim zdaniem w tej roli sprawdziłby się zapomniany już trochę w Polsce Piotr Fijas. Robił główną robotę, gdy był asystentem Apoloniusza Tajnera, czy Hannu Lepistoe. Na sto procent sprawdziłby się jako trener. Przeszedł bardzo dobrą szkołę, ma autorytet u zawodników - zwrócił uwagę rozmówca.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz trenerem reprezentacji Polski? Tego chcą kibice!
- Na pewno nie może przyjść szkoleniowiec bez autorytetu, bo wówczas mogłoby dojść do sytuacji, że nasi najbardziej doświadczeni kadrowicze (Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Maciej Kot - przyp. red.) zakończą swoje kariery. Nie chcemy przecież tego, bo nasi najmocniejsi skoczkowie mają jeszcze przed sobą dwa, może trzy lata skakania na najwyższym poziomie - dodał Wojciech Fortuna.
Czytaj także: Szymon Łożyński: Stefan Horngacher już nie jest nieomylny
Piotr Fijas jest byłym skoczkiem narciarskim. Nie odnosił tak spektakularnych sukcesów jak Adam Małysz czy Kamil Stoch, ale kilka bardzo wartościowych wyników osiągnął. Zanim Kamil Stoch w 2018 roku został indywidualnym wicemistrzem świata w lotach narciarskich, to Piotr Fijas był jedynym polskim medalistą w tych zawodach (brązowy krążek w 1979 roku w Planicy).
Dziesięć razy Fijas stanął na podium konkursów Pucharu Świata, w tym trzy razy wygrał. Po zakończeniu kariery zawodniczej pełnił rolę jednego z asystentów w polskiej kadrze skoczków, gdy prowadzili ją Apoloniusz Tajner, Heinz Kuttin, Hannu Lepistoe, czy Łukasz Kruczek.
Przypomnijmy, że do piątku 1 marca - jak zapewnił Apoloniusz Tajner w rozmowie z Filipem Czyszanowskim z TVP Sport - Stefan Horngacher ma poinformować o swojej przyszłości trenerskiej, czy zostaje w Polsce, czy wybrał ofertę niemieckiego związku. Jeśli zdecyduje się na to drugie rozwiązanie, to będzie szkoleniowcem Polaków tylko do finałowego konkursu sezonu 2018/2019 w Planicy.
Czytaj także: rozterki Stefana Horngachera. Serce za Polską, rozum za Niemcami