Po ogłoszeniu przez trenerów składów na sobotni konkurs drużynowy na skoczni im. Adama Małysza podliczyliśmy drużynowo wyniki sześciu najmocniejszych reprezentacji: Niemiec, Polski, Norwegii, Austrii, Japonii i Słowenii.
Wnioski z tych obliczeń nie są najgorsze dla Biało-Czerwonych, tym bardziej, iż w kwalifikacjach oprócz Dawida Kubackiego nie zaimponowali. Nowotarżanin uzyskał aż 128 metrów i był drugi, ale już Piotr Żyła tylko minimalnie przekroczył 120. metr., a Jakub Wolny i przede wszystkim Kamil Stoch lądowali jeszcze bliżej. Ostatni z wymienionych skoczył tylko 111 metrów i musiał drżeć o awans do niedzielnej rywalizacji indywidualnej.
Mimo wszystko podopieczni Stefana Horngachera uzyskali notę 481,4 punktu. Lepsi od gospodarzy inauguracji Pucharu Świata byli Niemcy, Japończycy i Austriacy. Do tych ostatnich nasi reprezentanci stracili tylko 8,3 punktu. Z kolei Niemcy są faworytem sobotniej rywalizacji. W ich składzie zabraknie mistrza olimpijskiego Andreasa Wellingera, ale pozostali - zwłaszcza Stephan Leyhe i Karl Geiger - są w bardzo wysokiej formie.
Dużą niespodziankę w sobotę mogą sprawić Japończycy. Co prawda bez formy jest Noriaki Kasai, ale ze znakomitej strony pokazali się w treningach bracia Kobayashi (Ryoyu i Junshiro). Ich wysoka forma plus niezłe skoki Daiki Ito i Taku Takeuchiego mogą zaowocować walką Azjatów o miejsce w czołowej trójce.
Co ciekawe, w piątek ze zmiennymi warunkami, oprócz Polaków, przeciętnie poradzili sobie także Norwegowie. Ich czwórka, który wystąpi w drużynówce, uzyskała notę o ponad 12 punktów słabszą od Polaków.
Początek zmagań zespołowych w Wiśle o 16:00. Godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
Drużynowe wyniki kwalifikacji w Wiśle:
Miejsce | Kraj (Zawodnicy na drużynówkę) | Łączna nota |
---|---|---|
1. | Niemcy (Leyhe, Geiger, Freitag, Eisenbichler) | 508,6 |
2. | Japonia (R. i J. Kobayashi, Takeuchi, D. Ito) | 497 |
3. | Austria (Kraft, Hayboeck, Huber, Aigner) | 489,7 |
4. | Polska (Żyła, Wolny, Kubacki, Stoch) | 481,4 |
5. | Norwegia (Johansson, Tande, Forfang, Fannemel) | 469,2 |
6. | Słowenia (Pavlovcic, Naglic, Lanisek, Zajc) | 467,4 |
ZOBACZ WIDEO Apoloniusz Tajner dla WP SportoweFakty: Jesteśmy przygotowani jeszcze lepiej niż rok temu