Daniel Andre Tande znów trenuje. "Nie jestem tak silny jak wcześniej"

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande

W maju Daniel Andre Tande walczył z poważną chorobą, zespołem Stevensa-Johnsona. Norweg wrócił do zdrowia i mógł już rozpocząć treningi z drużyną. Nie jest jednak pewny, czy od początku Letniego Grand Prix będzie mógł startować.

- Zauważyłem, że po pierwszych zajęciach nie jestem tak silny jak przed chorobą. Zrobię jednak wszystko, aby wrócić do pełnej dyspozycji. Na razie trening siłowy rozpocząłem bardzo spokojnie. Najpierw muszę odbudować masę mięśniową - powiedział Daniel Andre Tande, którego cytuje portal "klassekampen.no".

Sprawdzianem formy dla skoczków będzie tegoroczna edycja Letniego Grand Prix. Rozpocznie się już pod koniec lipca na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle. Jest jednak mało prawdopodobne, by w polskich zawodach aktualny mistrz świata w lotach wystartował.

- Na początku letniego sezonu raczej nie będę występował. W ogóle jest mało prawdopodobne, bym pojawił się w tym cyklu przed końcem września - stwierdził norweski skoczek.

Wobec takiej deklaracji Tandego wydaje się, że jedynym konkursem LGP, w którym 24 latek ma realne szanse na start, są zmagania na Vogtlandarenie w Klingenthal. 3 października na tym obiekcie tradycyjnie zakończy się Letnie Grand Prix.

ZOBACZ WIDEO Kadra podzielona przez Lewandowskiego? Boniek w wywiadzie nie pozostawił wątpliwości

Komentarze (0)