O czym Stoch rozmawiał z Norwegami tuż przed skokiem? O Liverpoolu!

PAP / 	PAP/Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / PAP/Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kilka minut do skoku, którym Kamil Stoch ma przejść do historii, a on jak gdyby nigdy nic rozprawia o ulubionym klubie. Nasz mistrz przed rundą finałową w Bischofshofen uciął sobie na górze skoczni pogawędkę o Liverpoolu z kolegami z Norwegii.

Z dziennika "Verdens Gang" dowiadujemy się, że tuż przed czwartym zwycięstwem z rzędu i triumfem w Turnieju Czterech Skoczni, w oczekiwaniu na swoją kolej, Stoch dyskutował o klubie z Anfield Road z Danielem-Andre Tande i Andreasem Stjernenem. - Wygląda na to, że cały norweski zespół to kibice Liverpoolu, więc mamy ze sobą coś wspólnego - cytuje słowa Polaka popularny w Norwegii tabloid.

Akurat 6 stycznia fani "The Reds" mieli o czym mówić. Stoch i Norwegowie rozmawiali m.in. o najdroższym obrońcy świata Virgilu van Dijku, który w debiucie w barwach ekipy trenera Juergena Kloppa strzelił zwycięską bramkę w meczu Pucharu Anglii z Evertonem.

ZOBACZ WIDEO Mieszkańcy Zębu długo świętowali sukces Kamila Stocha. "Nadzieje się spełniły"

Źródło artykułu: