66. TCS w Ga-Pa: Polacy świetni w kwalifikacjach! Triumf Norwega

Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Norweg Johann Andre Forfang po skoku na 140,5 metra wygrał kwalifikacje do 2. konkursu 66. Turnieju Czterech Skoczni. Świetnie zaprezentowali się Polacy. Drugi był Dawid Kubacki, trzeci Stefan Hula, a szósty lider zawodów Kamil Stoch.

Jak zawsze Turniej Czterech Skoczni rozgrywany jest w błyskawicznym tempie. Jeszcze nie opadły emocje po sobotnich zmaganiach w Oberstdorfie, a już skoczkowie brali udział w treningach na Neue Große Olympiaschanze (HS140) w Garmisch-Partenkirchen.

W pierwszej serii próbnej nie wystartowali nasi najlepsi reprezentanci (Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Stefan Hula). W drugim treningu cała trójka pojawiła się już na belce startowej i oddała bardzo dobre skoki. Świetnie zaprezentował się zwłaszcza lider turnieju Stoch, który uzyskał 134,5 metra i przegrał jedynie z 17-letnim Timi Zajcem (140 metrów). Z kolei w pierwszej serii próbnej najlepszy był Niemiec Richard Freitag (132,5 metra).

W niedzielę w Ga-Pa panowały zdecydowanie lepsze warunki do skakania niż w Oberstdorfie. Treningi rozegrano w słonecznej aurze i przy wietrze, którego uśrednione pomiary nie przekroczyły 1 m/s. Również w eliminacjach pogoda nie sprawiła problemów, dlatego ze spokojem można było śledzić rywalizację o awans do poniedziałkowych zawodów i czekać na próby Biało-Czerwonych.

Tym razem wszyscy, a więc sześciu podopiecznych Stefana Horngachera awansowało pewnie do 2. konkursu 66. TCS. Ze znakomitej strony pokazali się przede wszystkim Stefan Hula i Dawid Kubacki. Obaj uzyskali po 135,5 metra w pięknym stylu. Minimalnie lepszy w klasyfikacji okazał się nowotarżanin, który swojego kolegę z reprezentacji wyprzedził o 0,4 punktu. Kubacki w eliminacjach przegrał (o 7,6 punktu) tylko z Johannem Andre Forfangiem. Norweg wykorzystał minimalny wiatr pod narty i osiągnął znakomite 140,5 metra.

Bardzo dobry skok oddał również Kamil Stoch. Lider niemiecko-austriackich zmagań podczas swojej próby miał nieco mocniejszy wiatr w plecy, ale mimo to uzyskał 131,5 metra i zamknął czołową szóstkę kwalifikacji.

Pozostali nasi reprezentanci nie błyszczeli, ale skoczyli bardzo przyzwoicie. 127,5 metra Macieja Kota dało zakopiańczykowi pozycję pod koniec drugiej dziesiątki. W trzeciej sklasyfikowano Piotra Żyłę za skok na 126 metr. Zdecydowanie lepiej niż w Oberstdorfie wypadł Jakub Wolny. Były mistrz świata juniorów doleciał do 121. metra i tym razem nie musiał się martwić o kwalifikację do zawodów.

Richard Freitag, a więc aktualnie drugi skoczek 66. TCS, uzyskał w eliminacjach 135 metrów i zajął miejsce tuż za czołową trójką. Z kolei czwarty na razie w niemiecko-austriackich zmaganiach Stefan Kraft doleciał do 129. metra. Miał jednak spore problemy przy lądowaniu i dlatego zajął dopiero 17. lokatę.

2. konkurs 66. Turnieju Czterech Skoczni rozpocznie się poniedziałek o 14:00. Na 12:30 zaplanowano serię próbną. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Wyniki kwalifikacji w Garmisch-Partenkirchen:

miejscezawodnikkrajodległośćłączna nota
1. Johann Andre Forfang Norwegia 140,5 143,8
2. Dawid Kubacki Polska 135,5 136,2
3. Stefan Hula Polska 135,5 135,8
4. Richard Freitag Niemcy 135 134,8
5. Junshiro Kobayashi Japonia 136 134,4
6. Kamil Stoch Polska 131,5 132,5
7. Robert Johansson Norwegia 133,5 131,1
8. Jernej Damjan Słowenia 134 129,9
9. Anze Semenic Słowenia 132,5 129,6
10. Peter Prevc Słowenia 131 129
19. Maciej Kot Polska 127,5 123,3
24. Piotr Żyła Polska 126 117,2
39. Jakub Wolny Polska 121 110


ZOBACZ WIDEO Słupek, poprzeczka i genialne parady bramkarzy - skrót meczu Inter - Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Komentarze (13)
Komentator Widmo
1.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie potrzebnie tak nakręcają że pokaz siły i taki tam. Nie lepiej trochę z dystansem. 
avatar
fąferski
31.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trzymam kciuki za Stefana Hulę za resztę też , ale on najbardziej mi imponuje. 
avatar
Sweet Bobby
31.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I JESZCZE KOLEJNA SPRAWA "NACIĄGANIA" KOMBINEZONÓW PRZEZ ASTMATYKÓW... 
avatar
Sweet Bobby
31.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
CIEKAWE ŻE GDY WIAŁO POD NARTY TO NORWEGOWIE PUSZCZANI A GDY W PLECY POZOSTALI...ECH CZESI ZAWSZE BYLI SPRZEDAJNI... BRAWO SEDLAK!!! 
avatar
pajac
31.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
Hahaha, kompromitacja Stocha. To tylko potwierdza moją tezę, że wyniki skoków zależą tylko od szczęścia.