Sobotnie zawody wygrał 16-letni Niko Kytoesaho przed Janne Ahonenem i Andreasem Alamommo. Nieminen zakończył karierę w 2004 roku, później pracował jako trener fińskiej kadry juniorów oraz komentator stacji MTV3. Przed kilkoma dniami podjął sensacyjną decyzję o powrocie na skocznie.
- 43-letni Noriaki Kasai pokazuje, że wiek nie musi być wcale przeszkodą. Postaram się powalczyć o coś więcej niż tylko o ten jeden start. Chęć rywalizacji zawsze pozostaje w żyłach sportowca. Chcę przekonać się jak daleko mogę zajść tym razem. Na razie mam za sobą dwadzieścia skoków, a to niewiele po dwunastoletniej przerwie. Kto jednak wie co będzie jesienią - mówił przed konkursem Nieminen.
17. miejsce na skoczni HS 100 doświadczony zawodnik uznał za sukces. - Mogłem się poczuć jak uczestnik biegu maratońskiego. Muszę przyznać, że jak na swój wiek spisałem się całkiem nieźle. Chciałem wypaść z jak najlepszej strony. Przezwyciężyłem swój strach i byłem w stanie zaprezentować przyzwoity poziom. Jestem z siebie bardzo dumny - powiedział po zawodach.
Fani skoków narciarskich mają nadzieję, że dwukrotny mistrz olimpijski z Albertville, zdobywca Pucharu Świata w sezonie 1991/92 i zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni (1991/92) nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
W niedzielę kolejny dzień mistrzostw Finlandii. Zawodnicy będą rywalizować na skoczni HS130 (początek zawodów o 11:30).
Michael Biegler: praca w Polsce to była przyjemność i zaszczyt
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.