Jak kończyli sezon pierwsi liderzy Pucharu Świata w skokach narciarskich?

Dwukrotnie takiego wyczynu dokonał Matti Nykaenen. Toni Nieminen oraz Espen Bredesen oprócz tego, że byli najlepsi podczas otwarcia i kończyli sezon stając na najwyższym stopniu podium, wywalczyli też złoto igrzysk olimpijskich i triumfowali w Turnieju Czterech Skoczni. Rekordzistą pod względem liczby inauguracyjnych zwycięstw jest Dieter Thoma. Niemiec wygrał czterokrotnie. W jego kolekcji nie ma jednak Pucharu Świata. W najlepszym wypadku ukończył zmagania drugi.

Trzykrotnie z rzędu 100 punktów do klasyfikacji generalnej jako pierwszy uzyskał Martin Schmitt. W sezonach 1998/1999 i 1999/2000 Niemiec plasował się na szczycie podczas zakończenia w Planicy. W edycji 2000/2001 również na początku pokonał wszystkich, ale później wyprzedził go Adam Małysz.

Podopieczny Apoloniusza Tajnera także znajduje się w gronie zawodników, którzy na początku rywalizacji byli liderami wyścigu po Kryształową Kulę i odebrali ją na koniec w marcu. Ostatnim skoczkiem, który tego dokonał jest Thomas Morgenstern (w latach 2007/2008).

Tylko trzykrotnie pierwszego prowadzącego zabrakło w czołowej dziesiątce końcowego rankingu. W XX wieku zdarzyło się tak raz, kiedy na 11. pozycji został sklasyfikowany Jens Weissflog. Natomiast w XXI wieku coś takiego działo się dwukrotnie - 15. lokatę zajął Arttu Lappi, a 35. - Krzysztof Biegun. Zarówno Fin, jak i Polak odnieśli wygrane w loteryjnych, jednoseryjnych konkursach. To dla nich jedyne pozycje na "pudle" indywidualnych zawodów PŚ. Jak zakończy sezon Daniel Tande? Odpowiedź na to pytanie będzie znana w marcu.

Zobacz także: Łukasz Kruczek: Piotr Żyła na co dzień jest innym człowiekiem

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)