Puchar Świata w Garmisch-Partenkirchen: Hop-Bęc

Anders Jacobsen triumfował w noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen. Norweg trafił więc oczywiście do rubryki "Hop" w naszym tradycyjnym podsumowaniu zawodów.

[bullet=hop.jpg]

Zwycięstwo Andersa Jacobsena

Sam Norweg przyznał, że po zawodach w Oberstdorfie nie zakładał walki o najwyższe laury w Garmisch-Partenkirchen. Tymczasem w olimpijskiej miejscowości już na treningach spisywał się kapitalnie, ustanawiając nowy rekord skoczni. Łącznie Jacobsen sześciokrotnie zasiadał na belce startowej i za każdym razem skakał bardzo daleko. Czy jest to jednorazowy powrót na szczyt, czy zwiastun stabilnej, bardzo wysokiej formy?

Simon Ammann znowu na podium

Szwajcar rekordowo szybko stracił szanse na wygraną w Turnieju Czterech Skoczni przez upadek w Oberstdorfie. Ale mimo to nie złożył broni - jak sam przyznał, nie czuje już presji, za to motywacja do wygrywania pojedynczych konkursów pozostała na zwykłym poziomie. W Garmisch-Partenkirchen Ammann pokazał, że mimo odległej lokaty w klasyfikacji łącznej, nadal skacze wybornie.

Dobra forma Stephana Leyhe

Młody Niemiec dopiero rozpoczyna swoją poważną przygodę z dorosłym skakaniem. Szansa, którą otrzymał od trenera kadry, jest jednak przez niego dobrze wykorzystywana, przynajmniej na razie. W Garmisch-Partenkirchen Leyhe po raz kolejny zmieścił się w drugiej dziesiątce, tym razem zajmując szesnaste miejsce między dwójką naszych reprezentantów.

[bullet=bec.jpg]

Wpadka Jerneja Damjana

Reprezentant Słowenii z już długim stażem w Pucharze Świata skacze w tym sezonie solidnie i daleko. Noworocznych zawodów w Garmisch-Partenkirchen Damjan nie będzie jednak wspominał zbyt miło, gdyż dość niespodziewanie nie awansował w nich do drugiej serii, przez co pogrzebał swoje szanse na dobre miejsce w klasyfikacji końcowej Turnieju Czterech Skoczni.

Forma Władimira Zografskiego

Bułgar powinien właściwie trafić do tej rubryki już dawno, ostatecznie jest w niej dopiero teraz. Zografski ma jak na razie kompletnie nieudany sezon i w niczym nie przypomina zawodnika, który potrafił już kończyć konkursy Pucharu Świata w pierwszej dziesiątce. W Garmisch-Partenkirchen po raz kolejny wypadł słabiutko i zakończył konkurs na czterdziestym piątym roku. Co się stało z byłym mistrzem świata juniorów?

Odpadnięcie w kwalifikacjach Markusa Eisenbichlera

Jeszcze słabiej niż Damjan i Zografski w Garmisch-Partenkirchen zaprezentował się
Markus Eisenbichler. Młody Niemiec, który w tym sezonie prezentował dotąd równą formę, w Nowy Rok miał wolne. Wszystko to przez nieudany skok w kwalifikacjach, który sprawił, że Eisenbichler nie wszedł nawet do pierwszej serii i zakończył udział w zawodach już na serii eliminacyjnej.

Komentarze (3)
avatar
smok
2.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najbardziej z tych zawodów zapamiętam porażkę pana Kubackiego. Toć zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki! 
Grzmotu BKS
2.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zografski to najbardziej przereklamowany "talent". 
avatar
woj Mirmiła
2.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na tytuł „Hop nr 1” zasłużył Jacobsen, który dość nieoczekiwanie - już od próbnych skoków zdominował turniej w Ga-Pa, „Bęc nr 1” to słabsza postawa Niemców nie tylko w TCS, a w całym cyklu PŚ w Czytaj całość