Piotr Żyła znalazł się w składzie reprezentacji Polski na pierwsze w tym sezonie Pucharu Świata loty narciarskie. Thomas Thurnbichler zabrał go do Oberstdorfu kosztem Dawida Kubackiego.
Przed rozpoczęciem piątkowych (24 stycznia) treningów Thurnbichler zabrał głos na temat powrotu Żyły. Na antenie Eurosportu wyjaśnił, że początkowo plan był inny, ale ostatecznie wszystko się zmieniło.
"Pierwotnie Piotr Żyła miał wrócić w Willingen, ale wyglądał bardzo obiecująco na treningach, do tego jest najlepszym polskim lotnikiem, więc uznaliśmy, że warto zabrać go na PŚ już teraz" - brzmiały słowa austriackiego trenera, które na platformie X zacytował Kacper Merk z Eurosportu.
Żyła to dwukrotny drużynowy brązowy medalista mistrzostw świata w lotach. Ponadto dwa razy uplasował się na najniższym miejscu podium w Pucharze Świata w lotach.
Jednak w pierwszym treningu w Oberstdorfie nie błysnął, bo zajął 31. miejsce, będąc najgorszym z Polaków. Nieco lepiej spisał się w drugim, kiedy to uplasował się na 23. pozycji, oddając skok na odległość 214 metrów.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"