Mieli skakać w Niemczech zamiast w Zakopanem. Rozczarowanie

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski /  Na zdjęciu: Maciej Kot
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Maciej Kot

Czterech reprezentantów Polski zostało wysłanych na Puchar Kontynentalny w Klingenthal i nie wystartowało w mistrzostwach Polski w Zakopanem. W Niemczech spotkało ich rozczarowanie.

W sobotnich Mistrzostwach Polski w Zakopanem Paweł Wąsek zdobył swój pierwszy tytuł mistrza kraju, potwierdzając znakomitą formę. Srebro wywalczył Kamil Stoch, który dzięki świetnemu skokowi finałowemu awansował z czwartej na drugą pozycję, a brąz przypadł Jakubowi Wolnemu.

Na starcie mistrzostw Polski zabrakło czterech rozpoznawalnych zawodników - Macieja Kota, Tymoteusza Amilkiewicza, Klemensa Joniaka oraz Kacpra Juroszka. Decyzją sztabu, ta czwórka wysłana została do Klingenthal - na zawody Pucharu Kontynentalnego.

Tyle tylko, że sobotnia rywalizacja na dużym obiekcie nie doszła do skutki. Jury, ze względu na silne podmuchy wiatru, kilka razy opóźniało start treningów, aż w końcu podjęło decyzję, że ani trening, ani zawody się nie odbędą.

Organizatorzy już poinformowali o planie awaryjnym na niedzielę. W samo południe ma odbyć się jedna seria treningowa, na 13:00 zaplanowano rozegranie pierwszego konkursu, a po krótkiej przerwie, o godzinie 16:15, rozpoczną się drugie zawody.

"Niestety, dzisiaj wiatr nie pozwolił nam poskakać" - skwitował w mediach społecznościowych Maciej Kot.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź

Komentarze (1)
avatar
Leszek PS SG
13.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, że Kota nie było w Zakopcu