Sezon 2023/24 dla niemieckich skoczków rozpoczął się znakomicie. Ci latali aż miło i raz po raz oglądaliśmy ich na podium. Co warte podkreślenia, błyszczeli wszyscy podopieczni Stefana Horngachera, w tym nawet 33-letni Pius Paschke.
Jednak druga część sezonu dla zawodników z Niemiec nie jest już tak samo udana. Szczególnie w przypadku Geigera, który od dwóch miesięcy nie zanotował konkursu, w którym uplasowałby się w czołowej dziesiątce.
Wobec gorszej postawy niemieckich skoczków pojawiły się znaki zapytania co do dalszej przyszłości austriackiego szkoleniowca. Jednak magazyn "Sportschau" nie ma wątpliwości, że tamtejszy związek zamierza kontynuować współpracę z Horngacherem.
ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym
- W tej chwili nie mamy innego planu na stanowisko trenera. Sezon rozpoczął się bardzo dobrze dziewięcioma miejscami na podium z rzędu. To dobry facet z dużą wiedzą techniczną - powiedział dyrektor sportowy niemieckiej federacji narciarskiej Horst Huttel.
Tym samym wygląda na to, że w najbliższym czasie związek przedłuży współpracę z Horngacherem, który potwierdził, że negocjacje już ruszyły. - Prowadzimy wstępne rozmowy, idą całkiem dobrze. Porozmawiamy więcej w ciągu tygodnia w Trondheim i zobaczymy, jak dalej potoczą się sprawy - powiedział Austriak w programie sportowym niemieckiej ARD.
Kontrakt austriackiego szkoleniowca z reprezentacją Niemiec wygasa wraz z końcem sezonu. Przypomnijmy, że funkcję tą pełni od 2019 roku, kiedy to dobiegła końca jego przygoda z kadrą Polski.
Przeczytaj także:
Bez optymizmu po treningach. Rozczarowujące wyniki Polaków
"Show, jakiego świat nie widział". PZN reaguje na plotki