Stoch na wodzie, Peszko w klatce? Prima aprilis w polskim sporcie

Instagram / www.instagram.com/adammalyszofficial / Adam Małysz
Instagram / www.instagram.com/adammalyszofficial / Adam Małysz

Prima aprilis, czyli dzień żartów obchodzony jest pierwszego dnia kwietnia w wielu krajach świata. W Polsce również nie zabrakło sensacyjnych informacji. Zebraliśmy najciekawsze żarty.

"Już pod koniec miesiąca nasi skoczkowie będą trenować na skoczniach do skoków… wodnych. Jesteśmy dogadani z Polskim Związkiem Motorowodnym i Narciarstwa Wodnego! Prowadzimy również rozmowy z FIS na ten temat. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to FIS Grand Prix odbędzie się właśnie w ten sposób" - napisał na Instagramie Adam Małysz.

Prezes PZN dodał, że skoki na wodzie będą miały na celu przyciągniecie nowej publiczności i wzrost zainteresowania skokami w krajach nadmorskich. Kamil Stoch i skoki na wodzie? Ciekawa inicjatywa, czyż nie?

"To będzie największy freak-fight w historii. Stawką będzie pas mistrzowski HIGH League w kategorii SUPER FREAK" - ogłoszono na twitterowym profilu High League.

Organizacja promująca gale typu freak show fight podała, że do klatki wejdą... były reprezentant Polski w piłce nożnej Sławomir Peszko i raper oraz założyciel HIGH League Malik Montana. Cóż to byłyby za pojedynek!

"Marek Saganowski wznawia karierę!" - można było przeczytać na Twitterze klubu Pogoń Siedlce. Były kadrowicz (w latach 1996-2012) miałby wrócić do gry w barwach Pogoni, której jest obecnie trenerem.

"Świetną informację podał przed chwilą prezes Sebastian Świderski. Finał Ligi Mistrzów 2023 na PGE Narodowym!!!" - taka informacja pojawiła się na profilu na TT Polska Siatkówka.

"Adam Wiśniewski - dyrektor sportowy Nafciarzy i były zawodnik ORLEN Wisły Płock został zgłoszony do rozgrywek PGNiG Superligi i wystąpi w dzisiejszym meczu z MMTS-em Kwidzyn" - zapowiedział na portalu społecznościowym klub z Płocka.

"Dziś rano oczom naszym ukazał się taki oto widok. Niestety, krety są pod ochroną i nic nie da się zrobić" - zaalarmował na TT Robert Łataś, greenkeeper Suzuki Areny w Kielcach.

Organizatorzy jubileuszowego 45. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego wpadli na ciekawy pomysł i... zmienili trasę biegu. "Wierzymy, że dzięki tej zmianie dystansu maratońskiego, będziecie mieli okazję poczuć prawdziwego ducha historii!" - podkreślili na Facebooku.

Zmiany objęły także ścieżkę rejestracji oraz punkty odżywcze, gdzie ma być serwowana m.in. oranżada.

Zobacz:
Kuriozalna rozmowa Kuleszy z prezesem z Albanii. Film niesie się po sieci
Powiedziała tak! Zaręczyny polskich olimpijczyków

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też Messi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty