Sinusoida - to słowo najlepiej oddaje, jak wygląda bieżący sezon w wykonaniu Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski rozkręcał się i gdy na początku stycznia zajął 4. miejsce w konkursie Pucharu Świata w Sapporo wydawało się, że jest blisko swojej najwyższej dyspozycji.
I wtedy jego wypracowana forma załamała się jak domek z kart. Nagle na lotach w Kulm Stoch zaczął zajmować miejsca w drugiej i trzeciej dziesiątce. Tydzień później było jeszcze gorzej, bowiem w Willingen 35-latek nie przebrnął nawet kwalifikacji.
Thomas Thurnbichler nie czekał i błyskawicznie wycofał Stocha z dalszej rywalizacji w Pucharze Świata. Przede wszystkim trzykrotny mistrz olimpijski miał solidnie odpocząć, nabrać tzw. głodu skakania i dopiero wrócić na skocznię.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaj człowieka, który strzela gole w... budowlanych rękawicach
Taka taktyka przyniosła znakomity efekt. Dawno kibice nie widzieli tak dobrze skaczącego Kamila Stocha jak podczas mistrzostw świata w Planicy. Co prawda ze Słowenii Polak wrócił bez medalu, ale w obu konkursach indywidualnych skakał znakomicie i otarł się o podium, zajmując 6. miejsce na średniej skoczni i 4. lokatę na dużym obiekcie.
Co jednak najważniejsze, takie skoki Stocha pozwoliły mu ponownie uwierzyć, że będzie w stanie rywalizować z najlepszymi w końcówce tego sezonu. Najbliższa okazja już podczas kolejnej edycji Raw Air. Norweski turniej, który w piątek rozpocznie się od prologu w Oslo, Stoch wygrywał już dwukrotnie i wierzy, że może tego dokonać po raz trzeci.
- Wierzę, że będę stawał na podium. Wierzę, że będę wygrywał! Tylko dzięki temu mam siłę wstawać rano, przerzucać ciężary na treningach i jeździć na zawody z pełnym zaangażowaniem. To jest fundament w sporcie - podkreślił Kamil Stoch w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet".
- Jadę na ten turniej jednak z innymi celami, takimi zadaniowymi. Wierzę, że będę kontynuował pracę z ostatnich tygodni, a uważam, że to kawał dobrej roboty. Jeżeli to wszystko będzie dalej tak układało, to wszystko jest możliwe. Wszystko dla mnie jest otwarte! - dodał wybitny skoczek.
Terminarz Raw Air 2023:
OSLO
piątek (10.03.2023)
14:45 - treningi (2 serie)
17:30 - prolog
sobota (11.03.2023)
13:40 - seria próbna
14:40 - konkurs indywidualny
niedziela (12.03.2023)
11:15 - prolog
16:30 - konkurs indywidualny
LILLEHAMMER
poniedziałek (13.03.2023)
18:30 - treningi (2 serie)
20:30 - prolog
wtorek (14.03.2023)
15:10 - seria próbna
16:10 - konkurs indywidualny
środa (15.03.2023)
18:15 - seria próbna
19:15 - prolog
czwartek (16.03.2023)
15:30 - seria próbna
16:30 - konkurs indywidualny
VIKERSUND
piątek (17.03.2023)
14:45 - treningi (2 serie)
17:00 - prolog
sobota (18.03.2023)
15:30 - seria próbna
16:30 - konkurs indywidualny
niedziela (19.03.2023)
14:30 - prolog
16:00 - konkurs indywidualny
Czytaj także:
"Nigdy tego nie zrobię". Thurnbichler stanowczo po drużynówce
Thurnbichler zagrał va banque. Tak odniósł się do tego Dawid Kubacki