Młodzi i utalentowani polscy skoczkowie rozbudzili apetyty kibiców podczas mistrzostw świata w Whistler. Przypomnijmy - Jan Habdas spełnił pokładane w nim nadzieje i sięgnął po brązowy medal. Tuż za podium rywalizację indywidualną zakończył zaledwie 16-letni Kacper Tomasiak. A z bardzo dobrej strony pokazali się też dwaj pozostali Polacy - dziewiąty Marcin Wróbel oraz 16. Klemens Joniak.
To właśnie ta czwórka ruszy w sobotni wieczór czasu polskiego do walki o złoto w konkursie drużynowym. I trzeba napisać to wprost - tę grupę stać na złoty medal, choć będzie o to piekielnie trudno. Najgroźniejszymi rywalami Polaków w walce o mistrzostwo będą Austriacy. Poprzednie serie rozegrane na skoczni w Whistler pokazały, że Biało-Czerwoni mogą ich pokonać.
Austriacy przystąpią do konkursu w składzie: Julijan Smid, Louis Obersteiner, Stephan Embacher i Julian Schuster. Namieszać mogą też Słoweńcy, ale wszystko wskazuje na to, że kluczowa walka rozegra się na linii Polska - Austria.
Bukmacherzy nieco większe szanse dają Austriakom, ale kursy wskazują, że nie są do końca tego pewni. Szykuje nam się pełen emocji konkurs, w którym walka o złoto może toczyć się do ostatniego skoku.
W sumie, w całym konkursie, wystąpi dziesięć reprezentacji. Polacy będą skakać jako szóści w kolejności, a Austriacy będą zamykać każdą grupę. Początek o godzinie 21:30. Relacja na żywo z zawodów na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu