Jest reakcja na słowa Thurnbichlera. Miażdżący wynik

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler
zdjęcie autora artykułu

W wywiadzie dla WP SportoweFakty Thomas Thurnbichler skomentował częste obniżanie przez jury belki skoczkom. Kibice jednoznacznie wypowiedzieli się na naszych łamach, czy zgadzają się ze słowami trenera Polaków.

W Wiśle i Ruce było spokojnie, ale w kolejnych konkursach Pucharu Świata jury zbyt często zaczęło "żonglować" belką startową. Przede wszystkim w trakcie konkursów w Engelbergu po dalekich skokach sędziowie bardzo szybko podejmowali decyzję o obniżeniu belki startowej.

Z pewnością wielu fanów do teraz ma w pamięci jeszcze sytuację z niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Engelbergu, próby generalnej przed 71. Turniejem Czterech Skoczni, gdy jury zmieniało belki w samej końcówce podczas rywalizacji najlepszych.

Gdy w drugiej serii Anze Lanisek poleciał na 142. metr, natychmiast zdecydowano o obniżeniu rozbiegu, mimo że na górze skoczni pozostali już tylko skoczkowie o zbliżonym obecnie potencjale jak Słoweniec. Podobnie było w pierwszej kolejce po próbach Manuela Fettnera na 138 oraz Piotra Żyły na 139,5 metra. Mimo że Austriak i Polak to także ścisła czołówka cyklu, po ich skokach belkę również obniżono.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Dosadnie o takiej postawie jury wypowiedział się Thomas Thurnbichler, od kwietnia trener polskich skoczków.

- Dla mnie, jako trenera, najważniejsza jest sprawiedliwa rywalizacja. Jeśli zmienia się tak często belki jak ostatnio, to nie jest sprawiedliwe. (...) Moim zdaniem najlepsi skoczkowie powinni oddawać skoki z tego samego rozbiegu. Najczęściej wygląda to tak, że gdy na samym początku mamy dalekie skoki, to od razu błędnie zakłada się, że ci najlepsi będą lądowali w granicach rozmiaru skoczni - podkreślił austriacki szkoleniowiec w wywiadzie dla WP SportoweFakty (szczegóły TUTAJ).

Na koniec wywiadu z Thomasem Thurnbichlerem zapytaliśmy zatem naszych czytelników, czy zgadzają się ze słowami trenera, iż najlepsi powinni skakać z tego samego rozbiegu? Wyniki ankiety nie pozostawiają wątpliwości. Do świątecznego, poniedziałkowego popołudnia w ankiecie wzięło udział prawie 6 tys. naszych czytelników. Aż 97 procent z nich zgodziło się ze słowami trenera.

Takie wyniki to także sygnał dla jury, iż nie tylko szkoleniowcom i zawodnikom nie podoba się zmienianie belek w końcówce rywalizacji. Również fani chcą bardziej "czytelnego" konkursu i w momencie walki najlepszych w Pucharze Świata oczekują rywalizacji z tego samego rozbiegu.

Pytanie, czy podczas 71. Turnieju Czterech Skoczni bardziej zobaczymy rywalizację z Wisły i Ruki, gdy belki nie zmieniano zbyt często, czy z Engelbergu, gdzie rozbieg był obniżany? Pierwszą odpowiedź na to pytanie poznamy w Oberstdorfie, gdzie w środę rozpocznie się turniej od kwalifikacji i treningów.

Czytaj także: Wiedziałeś o tym?! Kamil Stoch znów przebił Adama Małysza

Plan 71. Turnieju Czterech Skoczni (transmisje w TVN, Eurosporcie i na Pilot WP):

OBERSTDORF

środa (28.12.2022) 14:00 - I trening 15:00 - II trening 16:30 - kwalifikacje

czwartek (29.12.2022) 15:00 - seria próbna 16:30 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

GARMISCH-PARTENKIRCHEN

sobota (31.12.2022) 11:45 - I trening 12:45 - II trening 14:00 - kwalifikacje

niedziela (01.01.2023) 12:30 - seria próbna 14:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

INNSBRUCK

wtorek (03.01.2023) 11:15 - I trening 12:15 - II trening 13:30 - kwalifikacje

środa (04.01.2023) 12:00 - seria próbna 13:30 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

BISCHOFSHOFEN

czwartek (05.01.2023) 14:30 - I trening 15:30 - II trening 16:30 - kwalifikacje

piątek (06.01.2023) 15:30 - seria próbna 16:30 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty