Jak podkreśla 25-latka, w tym sezonie ma zamiar startować wyłącznie w Pucharze Świata. Do igrzysk pozostało bowiem już tylko osiem startów - Będę się starać na początku sezonu przyłożyć bardziej, a tuż przed igrzyskami spokojnie potrenować i odpocząć. Nie chciałabym przyjechać zmęczona na igrzyska. Wszystko będzie jednak zależeć od trenera - podkreśla w rozmowie z oficjalnym serwisem Polskiego Związku Narciarskiego Riemen.
Jak Polka ocenia olimpijską trasę w Soczi? Po pierwsze, podejrzewa, że niewiele się zmieni w porównaniu z ubiegłorocznym Pucharem Świata. Zawody te były bowiem czymś w rodzaju oficjalnego zatwierdzenia trasy przez Międzynarodową Federację Narciarską. - To jedna z najtrudniejszych tras na świecie i na pewno najdłuższa. Trasa jest bardzo wymagająca, bardzo długa, męcząca i bardzo trudna. Jest na niej wiele elementów - skoczni, rollerów. Trzeba utrzymywać koncentrację przez cały czas. Trasa robi wrażenie, skocznie są duże. Zwłaszcza finałowy skok jest bardzo duży. Gdy po całym przejeździe zmęczony zawodnik widzi przed sobą jeszcze tak dużą skocznię, to jest mu bardzo ciężko, ponieważ nogi są już bardzo słabe i trudno wylądować - zaznacza w rozmowie z pzn.pl Riemen.
Polska reprezentantka w skicossie znalazła jednak również pozytywne aspekty trasy olimpijskiej. Uważa, że przejazd nią daje dużo przyjemności. Ponadto, znajduje się tam wiele miejsc, w których można wyprzedzać. Co ważne dla kibiców - trasa jest ogromnie widowiskowa.
Rozegranie zawodów w skicorssie kobiet na igrzyskach w Soczi zaplanowano na 21 lutego.
Oczywiście to wszystko w formie żartu. Nie ma co pompowa Czytaj całość