...... Gdyby Kubica nie miał w rajdzie wypadku to mógłby być mistrzem F1. Dajcie spokój z tym gdyby. Po prostu brakuje szczęścia i faktycznie jest chyba problem z koncentracją lub z psychika bo mając przewagę nie wykorzystujemy jej. Marzyło by mi się że faktycznie silna drużyna pokazuje swą moc , my gramy chimerycznie. A już o stawkę siada nam psychika

szybciutko

PODANIA, CO BYŁO MOCNA STRONĄ SŁOWEŃCÓW.

"umrze" to jest nasz koniec. Tak było w Tokio, tak bylo wczoraj w Katowicach.

zaliczaniem dłuższych przestojów w przyjęciu . To najlepiej widać , gdy grają z bardzo dobrymi drużynami , bo te braki wtedy są widoczne najbardziej . Ze słabszymi są zamaskowane błędami popełnianymi przez przeciwników, a kibice na ogół patrzą tylko na wynik i tabelkę a nie na sposób gry.