- Od dziewięciu lat jestem zatrudniony w co najmniej dwóch miejscach. W 2012 miałem aż cztery miejsca pracy. Moim zdaniem to przewaga - mówił nowy selekcjoner siatkarskiej kadry Polski Vital Heynen na swojej pierwszej konferencji prasowej w nowej roli. W ten sposób odpowiedział na pytanie, czy prowadzenie klubowej drużyny VfB Friedrichshafen nie będzie mu przeszkadzało w pracy z Biało-Czerwonymi. A potem sam zaczął zadawać pytania dziennikarzom. - Kto wygrał igrzyska w 2016 roku? Brazylia i Bernando Rezende, który miał wtedy dwie prace. Rok 2012 to Rosja i Władimir Alekno, zatrudniony w dwóch miejscach. Rok 2008? USA, Hugh McCutchon. Dwa miejsca pracy - wymieniał.