- Dwa pierwsze sety mieliśmy szansę wygrać, Słoweńcy nie grali dobrego meczu i było widać, że "szarpią". W trzecim złapali swój rytm, dużo lepiej zagrywali, mieliśmy wtedy niewiele do powiedzenia no i żegnamy się z turniejem - mówił po porażce 0:3 ze Słowenią w barażu o ćwierćfinał mistrzostw Europy 2017 atakujący reprezentacji Polski Dawid Konarski. - Na pewno było 100 procent zaangażowania, ale sportu naprawdę malutko. Oczywiście, że nie jestem zadowolony z siebie i myślę, że każdy z chłopaków powie to samo - dodał Konarski.