Relacja na żywo
I to już koniec konferencji prasowej Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Za uwagę dziękuje Kinga Popiołek.
Jeszcze chwila dla fotoreporterów. Stephane Antiga bardziej reaguje na wołanie po imieniu, niż "trenerze".
Niespodzianka dla mediów: Stephane Antiga wybrał jeden numer z 42 z listy dziennikarzy, nagrodzona osoba otrzymała piłkę. Niestety, nie był to nikt z naszej redakcji ;-)
- W zależności od tego, z kim będę chciał rozmawiać, mogę mówić po polsku, angielsku, francusku, hiszpańsku... - przyznał nowy trener reprezentacji.
Kto był wzorem trenerskim dla Antigi? - Glenn Hoag jest dla mnie wzorem, z wielu różnych względów.
- Jak wiecie, byłem gotów kontynuować karierę zawodniczą, bo podpisałem 2-letni kontrakt ze Skrą, ale nie jest problemem dla mnie, żeby ją zakończyć. Dla mnie celem są mistrzostwa świata w 2014 roku, ale równie ważnie są dla mnie IO w 2016 - powiedział Stephane Antiga.
- Mam wrażenie, że bardziej zestresowana była moja żona, ale myślę, że damy radę - stwierdził Francuz w odpowiedzi na pytanie, jak pogodzi życie rodzinne z obowiązkami selekcjonera.
- Wiem, że praca trenera reprezentacji wymaga wielu poświęceń, ale jestem na to gotowy - Stephane Antiga przeszedł z polskiego na angielski.
- Mamy kwalifikacje do mistrzostw Europy, potem Liga Światowa to doskonały czas na przygotowania formy do mistrzostw świata 2014. To największa siatkarska impreza w Polsce w historii i jestem bardzo zmotywowany i podekscytowany. To dla mnie jest bardzo ważne, żeby stworzyć grupę solidnych zawodników. Od zawsze w siatkówce grupa jest najważniejsza. Dlatego bardzo ważne jest tez zaufanie, szacunek, komunikacja, pracowitość. Ważna jest też walka o każdą piłkę. Dla mnie, jako zawodnika było to bardzo ważne i tak pozostanie w przypadku trenera - zapowiedział nowy trener reprezentacji Polski mężczyzn.
- To świetna przygoda, jak marzenie. Wygląda to na szybko, ale ta decyzja była bardzo trudna i dużo o tym myślałem. To jest coś bardzo ważnego i od zawsze chciałem być trenerem - zapewnił Stephane Antiga.
Czy Antiga nawiąże do sukcesów Huberta Jerzego Wagnera, który również w młodym wieku objął kadrę? - Bardzo bym chciał, żeby historia się powtórzyła. Hubert był jeszcze młodszy, bo miał 33 lata, a Stefan to już stary... Cele są oczywiste, nasz potencjał jest taki, że nie możemy się bić o nic innego jak o medal. To właśnie ze Stephanem ustaliliśmy - powiedział Mirosław Przedpełski.
- To dziwna sytuacja, ale na boisku będę trenować na 100%. Wierzę w to, że zawodnicy są inteligentni i nie będzie dla mnie problemu. Dla nich to chyba duża motywacja. Dla kibiców Skry Bełchatów jeszcze jestem zawodnikiem, chcę wygrać i grać do końca sezonu. To jest delikatny moment, bo muszę i grać, i przygotować się. Będę pracować i dam radę - zapewnił Stephane Antiga.
- W Polsce jest duża presja, może tego się boją trenerzy, że jak obejmą kadrę i coś się nie uda, to będzie to dla nich koniec? - pytał prezes PZPS.
- Proponowaliśmy posadę Andrzejowi Kowalowi, bo uważamy go za dobrego trenera. Jednakże z różnych przyczyn on nie podjął się tego. Chcemy polskiego trenera. Sam mam problem z wyjaśnieniem tego, dlaczego, polscy trenerzy nie mają tyle odwagi, żeby wziąć taką odpowiedzialność na swoje barki - mówił Mirosław Przedpełski.
Teraz czas na pytania od dziennikarzy. Co to znaczy, że Stefan ma duszę pół-Polaka? - To, że rozumie i mówi po polsku, jego dzieci chodzą do polskiej szkoły, to jest taka mocna, polska atmosfera. Jest takim człowiekiem, jakim są Polacy, że jak da serce, to je otrzyma. Czuję w nim tę duszę.
- To dla mnie wielki honor. Wiem, że ta propozycja była dla Was dużą niespodzianką, ale jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy. Pracowaliśmy z Philippem 10 lat temu, nie ma go tu dziś, ale to bardzo dobry trener i świetna osoba. Jestem przekonany, że będziemy dobrą parą trenerów - powiedział po polsku Stephane Antiga.
- Chcemy się związać na dłużej, na trzy lata, wszystkie najważniejsze rzeczy mamy obgadane, zostały jeszcze detale. Stephane dużo rozumie już po polsku i dla mnie w połowie już jest Polakiem.
- Liczymy na to, że te wszystkie czynniki przełożą się na jak najlepszy wynik. Siatkówka w Polsce jest sportem bardzo ważnym. Dla nas jest to strasznie ważne, mam taką nadzieję i myślę, że zarówno Stephane, jak i Philippe Blain, pomogą nam w osiągnięciu sukcesu. Wszyscy, którzy zajmujemy się organizacją siatkówki, pomożemy. Dzisiaj spotykamy się oficjalnie, żeby ogłosić, iż zarząd PZPS podjął uchwałę o powierzeniu I reprezentacji Stefanowi Antidze - mówił Mirosław Przedpełski.
- Sytuacja jest wyjątkowa i tak też się spotykamy. Nie spodziewałem się, że nasza propozycja i rozważania o tym, kto powinien być trenerem reprezentacji Polski spotkają się z takim zainteresowaniem Państwa. To dobrze rokuje na przyszłość - rozpoczął prezes PZPS.
- Czekamy na niespodzianki - stwierdzili dziennikarze. - Coś nowego mam zacząć? - zagaił Mirosław Przedpełski.
Zaczynamy! Za stołem prezydialnym zasiedli: Mirosław Przedpełski, Stephane Antiga, Andrzej Lemek oraz Mariusz Szyszko.
24 października br. Zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej zdecydował o powołaniu Stephana Antigi i Philippa Blaina na trenerów reprezentacji Polski mężczyzn.
Witamy z Volley Bajki, zlokalizowanej przy ul. Pileckiego w Warszawie. Za około kwadrans powinna rozpocząć się konferencja prasowa PZPS. Na miejscu jest już Mirosław Przedpełski.
