Liga Narodów. Selekcja zakończona! Oceniliśmy podopiecznych Vitala Heynena na pełnym dystansie Ligi Narodów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Biało-Czerwoni już przywitani w kraju, a tymczasem my wyręczyliśmy trenera Heynena i oceniliśmy występy Polaków w Rimini. Kto otrzymałby powołania za występy w "bańce" od redaktorów WP SportoweFakty?

1
/ 5

Rozgrywający:

Pierwszy rozgrywający ekipy mistrzów świata rozpoczął turniej z dużym impetem, ale miał kłopot z rozrzucaniem bloku w momentach, gdy rywal skutecznie odrzucał nasz zespół od siatki. Wiemy, że nie jest to zadanie łatwe, ale to właśnie od gracza tego formatu możemy spodziewać się tego, że wyprowadzi w pole blok Brazylijczyków czy Francuzów. Z kolei Grzegorz Łomacz został nieco przyćmiony przez Dejana Vincicia. Zdecydowanie lepiej prezentował się na tle tych teoretycznie słabszych przeciwników.

* - skala ocen 1-6

2
/ 5

Atakujący:

Maciej Muzaj - 3,5*

"Bartosz Kurek, Bartosz" - jesteśmy przekonani, że usłyszelibyśmy tę przyśpiewkę w wielu polskich domach, kiedy Polacy rozgrywali kilka ostatnich spotkań Ligi Narodów. Bartosz Kurek jako jedyny potrafił sprawić, że rywale z uznaniem patrzyli na drugą stronę siatki po tym, jak nasz atakujący atakował po ostrym skosie kilkanaście centymetrów nad rękami blokujących. Łukasza Kaczmarka oceniliśmy nieco wyżej od jego kolegi z prawej flanki, Macieja Muzaja, bowiem zdecydowanie lepiej zaprezentował się on na tle Irańczyków.

* - skala ocen - 1-6

ZOBACZ WIDEO: Droga do Tokio: Małachowski i Włodarczyk

3
/ 5

Środkowi:

Mateusz Bieniek to chyba najrówniej grający zawodnik po polskiej stronie siatki. Otrzymał od nas tylko jedną ocenę dostateczną, za mecz fazy zasadniczej przeciwko Kanarkowym. Norbert Huber jako jedyny siatkarz polskiej ekipy wystąpił zaledwie w trzech meczach. Z kolei Jakub Kochanowski zaliczył udany występ z naszym grupowym rywalem na zbliżających się wielkimi krokami igrzyskach olimpijskich i zapewnił przewagę na siatce w starciu z Irańczykami. Wielka szkoda, że kontuzja wyłączyła go z gry w finale, bo ocena mogłaby być jeszcze wyższa!

*skala ocen - 1-6

4
/ 5

Przyjmujący:

Wilfredo Leon - 5,5*

Tomasz Fornal - 4,5*

Wszyscy mamy w pamięci mecz o złoto, w którym Wilfredo Leon nie przypominał tego zawodnika, jakiego mieliśmy okazję oglądać w poprzednich starciach. Bezlitosny w polu zagrywki, kapitalny w ofensywie. Tę wersję Leona chcemy oglądać w Tokio. Niepokoi nieco słabsza gra naszego kapitana przeciwko Słoweńcom, choć trzeba oddać Michałowi Kubiakowi, że adrenalina meczu finałowego sprawiła, że mógł pokazać "pazur" i tak też uczynił. Swojej szansy nie wykorzystał Bartosz Bednorz, nieskuteczny w starciach z reprezentacjami Włoch czy Iranu.

*skala ocen - 1-6

5
/ 5

Libero:

*skala ocen - 1-6

Ostatnie miejsce w samolocie do Japonii do samego końca pozostawało sporą niewiadomą. Nam również trudno byłoby podjąć tę decyzję, komu się ono należy. Ostatecznie wydaje się, że ogromne doświadczenie z gry na wielkich turniejach przemawia za Pawłem Zatorskim i jeśli zdrowie mu dopisze, to jesteśmy spokojni o to, że "schowa" on Leona w przyjęciu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Katon el Gordo
29.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Drogi autorze, bądź konsekwentny i wykaż się fachowością. Skoro oceniłeś Kubiaka jako jednego z najgorszych przyjmujących (Leon 5,5; Fornal 4,5; Semeniuk 4,5; Śliwka 4; Kubiak 3,5; Bednorz 3) t Czytaj całość
avatar
Kazimierz Wieński
29.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z oceną Leona to jakiś kpiny ,7 punktów w meczu finałowym to KATASTROF ,a poprzednie mecze tez nie błyszczał !!!!  
avatar
Wojciech Wisniewski
29.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z tym Leonem to chyba lekka przesada