W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Raphael Vinhedo Margarido (Chemik Bydgoszcz) [1*]
Spory wkład w trzecie zwycięstwo w tym sezonie Chemika miał Margarido. Brazylijczyk, tak jak cały bydgoski zespół, nie rozpoczął dobrze meczu. Od drugiego jednak seta grał więcej niż dobrze. Dobrze balansował atak między prawym a lewym skrzydłem. Gdy tylko mógł uruchamiał środek. Piłki na tę pozycję były tak dograne, że po atakach środkowych Chemika nie było co zbierać. Oczywiście Brazylijczyk zasłużenie otrzymał statuetkę MVP.
*liczba trafień do szóstki PlusLigi w sezonie 2018/2019
Atakujący: Damian Schulz (Asseco Resovia Rzeszów) [1]
Po siedmiu porażkach z rzędu, rzeszowianie wreszcie wygrali. Z trudnego terenu w Gdańsku drużyna z Podkarpacia wywiozła komplet, trzech punktów. Jednym z głównych autorów sukcesu przyjezdnych był Damian Schulz. Rozgrywający miał spore zaufanie do swojego atakującego, a ten odwdzięczył się wieloma skutecznymi atakami. 26 punktów, w czterosetowym spotkaniu, i prawie 60 procent efektywności na siatce najlepiej pokazuje jak dobry mecz zagrał reprezentant Polski.
Środkowy: Michał Szalacha (Chemik Bydgoszcz) [1]
Nie tylko brazylijski rozgrywający Chemika mocno przyczynił się do zwycięstwa gospodarzy z GKS-em Katowice. Sporą cegiełkę do triumfu gospodarzy dołożył także Michał Szalacha. Przy dobrym dograniu do siatki rozgrywający mógł w ciemno kierować piłki do swojego środkowego, ponieważ ten rzadko mylił się w ataku. 24-latek skończył 4 z 6 ataków, a do tego grał bardzo czujnie w bloku, gdzie czterokrotnie zatrzymał rywali.
Środkowy: Mateusz Bieniek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) [4]
ZAKSA kroczy w lidze od zwycięstwa do zwycięstwa, a jej podstawowy środkowy utrzymuje znakomitą formę. Już po raz czwarty w tym sezonie reprezentant Polski trafił do szóstki kolejki. Nie może być jednak inaczej, skoro znów Mateusz Bieniek pokazał się z dobrej strony we wszystkich elementach. Sporo punktował w ataku, dołożył skuteczne bloki, a o jego trudnej zagrywce przekonali się przyjmujący Cuprum.
Przyjmujący: Milad Ebadipour (PGE Skra Bełchatów) [1]
Komisarz spotkania nie mógł podjąć innej decyzji. Bełchatowianie bez straty seta ograli ONICO Warszawę, a spora w tym zasługa właśnie Irańczyka. Ebadipour nieźle przyjmował, ale zdecydowanie najlepszą robotę wykonał na siatce. Był trudny do zatrzymania w ataku (aż 68 skuteczności), a do tego potrafił zapunktować w bloku i zagrywce.
Przyjmujący: Julien Lyneel (Jastrzębski Węgiel) [3]
Od kilku kolejek Francuz imponuje formą. Najlepiej świadczy o tym fakt, że po raz trzeci na przestrzeni czterech ostatnich spotkań PlusLigi, przyjmujący trafił do naszej szóstki kolejki. W wyjazdowym starciu z Indykpolem, wygranym przez jastrzębian 3:1, wobec słabszej formy Dawida Konarskiego, to przyjmujący gości musieli wziąć ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Obaj zdobyli sporo punktów, ale to Francuz miał znacznie lepszą skuteczność, a do tego mocno dał się we znaki rywalom swoją zagrywką.
Libero: Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel) [1]
Jastrzębski wygrał w Olsztynie 3:1, a bohaterem przyjezdnych był nie tylko Lynnel. Dobrą pracę w drugiej linii wykonał także Jakub Popiwczak. Rywale nie oszczędzali libero gości zagrywką. 22-latek z odbiorem serwisu poradził sobie jednak bardzo dobrze. Przyjął 26 zagrywek, nie myląc się bezpośrednio ani razu.
Ławka rezerwowych: Renee Teppan (PGE Skra Bełchatów), Lukas Kampa (Jastrzębski Węgiel), Thibault Rossard (Asseco Resovia Rzeszów), Nikola Kovacević (Chemik Bydgoszcz), Bartosz Gawryszewski (Aluron Virtu Warta Zawiercie), Simon Van De Voorde (Stocznia Szczecin), Kacper Piechocki (PGE Skra Bełchatów)