W tym artykule dowiesz się o:
W tegorocznej edycji Memoriału Huberta Jerzego Wagnera rywalami biało-czerwonej armii dowodzonej przez Stephane'a Antigę są Bułgarzy, Serbowie oraz Belgowie. Pierwsza z drużyn była równocześnie tą, z którą Polacy stoczyli inauguracyjny bój w krakowskiej Tauron Arenie. Jak się okazało przegrany - Polacy XIV turniej rozpoczęli od falstartu.
Mistrzowie świata polegli 2:3, jednak jak sam wynik wskazuje - walczyli, a do ostatecznego triumfu niewiele brakło. W starciu z Bułgarami trener Antiga rotował niemal całym składem. Jedynie Artur Szalpuk, Piotr Gacek oraz Piotr Nowakowski nie dostali szansy do zaprezentowania swoich umiejętności.
Rozgrywający
Grzegorz Łomacz - 3
Desygnowany od samego początku rywalizacji Grzegorz Łomacz grał poprawnie, lecz nie pokazał niczego specjalnego. Starał się wykorzystywać każdą ze stref, a najlepiej szła mu współpraca ze środkowymi.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Polska mistrzem organizacji wielkich imprez siatkarskich. Będą kolejne
Fabian Drzyzga - 3
Na co dzień broniący barw Asseco Resovii Rzeszów - Fabian Drzyzga w starciu z Bułgarami, był jedynie zmiennikiem Łomacza. Wchodząc na plac boju co prawda wprowadzał odmienną jakość gry, lecz nie na tyle dobrą, aby Antiga postawił na niego w dłuższym wymiarze czasu. Podobnie jak w klubie, tak i w biało-czerwonej koszulce najczęściej korzystał z usług atakującego. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Atakujący
Bartosz Kurek - 4
Mimo słabszych momentów gry, Bartosz Kurek ciągnął grę reprezentacji. Dla polskiego kilera czy lewy, czy prawy atak nie robił różnicy i kiedy tylko mógł punktował rywali. Jedynie w polu serwisowym dopuścił się aż 6 błędów, czym przyćmił swoją zdobył 17 oczek - najwięcej z drużyny. Jak zwykle największym atutem był na wysokich sytuacyjnych piłkach.
Dawid Konarski - grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Środkowi
Karol Kłos - 2
Rozpoczął mecz w szóstce, a nie spełnił choć w połowie oczekiwań. Środkowy PGE Skry Bełchatów prezentował się bardzo zachowawczo, co grało na niekorzyść zespołu. Początkowo będąc w cieniu Bieńka, od trzeciej partii został zmieniony przez Marcina Możdżonka, jak się okazało słusznie.
Mateusz Bieniek - 3
Jako jeden z nielicznych rozegrał całe zawody i słusznie, bowiem był mocnym punktem w ofensywie na środku siatki. Mimo tego, że w bezpośrednich starciach z vis-a-vis szło mu słabo, czterokrotnie złapał rywali blokiem na skrzydłach.
Marcin Możdżonek - 3
Kolejny po Kłosie środkowy, który zagrał co najwyżej poprawnie. Nie zmienia to jednak faktu, że zaprezentował się lepiej od swojego poprzednika. W przeciwieństwie do Kłosa, choć punktowo nie wniósł zbyt wiele, lepiej radził sobie z czytaniem gry rywali i pasywną grą blokiem.
Piotr Nowakowski - nie miał okazji zaprezentować się na boisku.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Przyjmujący
Michał Kubiak - 4
Jak na kapitana przystało, wśród przyjmujących Michał Kubiak był wyróżniającą się postacią. Rozegrał całe zawody, w których łącznie zapunktował 13 razy. Warto zwrócić uwagę, że w większości swoich ataków popisał się nie tyle siłą fizyczną, co sprytem. Tym czego brakowało jego kolegom z boiska.
Rafał Buszek - 2,5
To nie był dzień przyjmującego ZAKSY. Począwszy od defensywy przez ofensywę, Buszek mimo dobrego otwarcia meczu ostatecznie swoją obecnością na boisku nie wniósł zbyt wielu pozytywów do gry Biało-Czerwonych. Z każdą akcją radził sobie coraz gorzej, aż został zmieniony.
Mateusz Mika - 3,5
Przyjmujący Lotosu na boisku zameldował się pod koniec drugiego seta i wykorzystał swoją szansę, w kolejnych partiach pozostając na stałe na placu boju. Po 25-latku było widać problemy z powrotem na boisko po kontuzji i zdobycz zaledwie 6 punktów nie powinna dziwić. Mimo wszystko, jego występ można zaliczyć na plus.
Artur Szalpuk - nie miał okazji zaprezentować się na boisku. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Libero Paweł Zatorski - 3
Świeżo upieczony mistrz Polski w barwach ZAKSY, starcia z Bułgarami nie może zaliczyć na plus. Choć zaprezentował się dobrze, wszystkich obserwatorów siatkarskich wydarzeń przyzwyczaił do bardzo wysokiej formy, a we wtorkowy wieczór nie było po niej śladu. Pomimo tego, że był mocnym punktem zespołu w defensywie, dopuścił się paru znaczących pomyłek w przyjęciu zagrywki, a i w obronie nie zaprezentował niczego specjalnego.
Piotr Gacek - nie miał okazji zaprezentować się na boisku.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.