PŚ: Bombardier Bieniek nie zbawił Biało-Czerwonych - oceny Polaków za mecz z Włochami według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rewelacyjna postawa środkowego w polu serwisowym nie uchroniła reprezentacji Polski od przegranej 1:3 z Włochami. 21-latek był najjaśniejszym punktem naszej kadry w jej ostatnim występie na Pucharze Świata 2015.

1
/ 10

Oceny Polaków za mecz z reprezentacją Włoch w Pucharze Świata (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 3):

Kreator poczynań Biało-Czerwonych zaprezentował się poniżej oczekiwań. Wielokrotnie zdarzały mu się niedokładności techniczne, w szczególności przy wystawach posyłanych na prawe skrzydło. Poza niezłym fragmentem w drugim secie zawiódł. Rzadko udawało mu się zrobić mętlik w głowach włoskich blokujących.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 10

Pomimo ponad 50-procentowej skuteczności w ataku (19/37), polski atakujący nie ma za sobą zbyt udanego występu. Szczególnie słabo prezentował się w dwóch pierwszych setach. W trzeciej partii się przebudził, ale w czwartej Włosi już ponownie znaleźli receptę na jego powstrzymanie. Zawodził przede wszystkim w newralgicznych momentach, nie kończąc wielu ważnych akcji dla losów całego pojedynku.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 10

Kapitan Polaków ma za sobą niezłe zawody, lecz spisywał się już podczas tego turnieju lepiej. Tym razem nie błyszczał w ofensywie (9/24 w ataku - 38 proc.), lecz stanowił pewny punkt w przyjęciu (62 proc.) i wykazywał wielkie zaangażowanie w grę, nieustannie pobudzając drużynę do walki. W trzecim secie zanotował poważny kryzys i został zmieniony przez Mateusza Mikę. Od początku czwartej partii powrócił jednak na boisko, odzyskał wigor i wyraźnie poprawił swoją postawę.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 10

Druga część Pucharu Świata generalnie nie należała dla przyjmującego do najbardziej udanych i tak samo należy traktować jego występ przeciwko Włochom. 28-letni siatkarz miał przede wszystkim duże problemy z przyjęciem mocnych serwisów rywali, nierzadko stanowiąc dla nich popularną "strzelnicę". Bezpośrednich błędów w ataku nie popełniał, lecz z drugiej strony wykańczanie akcji także przychodziło mu z dużym trudem.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 -bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 10

Najjaśniejsza postać w polskim zespole. Pomimo odniesienia zwycięstwa, Włosi z całą pewnością na długo zapamiętają popisy 21-latka w polu serwisowym. Bieniek posłał im aż 6 asów serwisowych, a kilka innych jego zagrywek również przysporzyło przyjmującym przeciwnika solidnych kłopotów. Gdyby nie jego indywidualne zagrania, Polakom byłoby bardzo trudno o wygranie choćby jednego seta. W ataku uzyskał niezłą, 55-procentową skuteczność (6/11), lecz z drugiej strony parę razy dał się zablokować.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 10

Bezbarwne spotkanie w wykonaniu drugiego z polskich środkowych. Bardzo często spóźniony bądź zgubiony w bloku, nieczęsto wykorzystywany w ataku. Jeśli już otrzymywał szansę do uderzenia z krótkiej, nie zawsze potrafił ją zamienić na punkt (4/7). W odróżnieniu do kilku poprzednich meczów, tym razem zepsuł tylko 1 zagrywkę, ale zarazem również nie wyrządził rywalom tym elementem wiele szkody.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 10

Jeden ze słabszych występów polskiego libero podczas Pucharu Świata. Nie można powiedzieć, by zawiódł w przyjęciu, choć parę zagrywek posłanych przez włoskich siatkarzy mocno uprzykrzyło mu życie. 25-letni zawodnik odbierał piłki ze skutecznością 38 procent. Mało widoczny był natomiast w obronie. Często spóźniał się do kiwek, na co podczas jednej z przerw zwracał mu uwagę Philippe Blain.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

8
/ 10

Po raz kolejny pokazał, że można na niego liczyć w roli dżokera. Po jego pojawieniu się na parkiecie wzrosła efektywność poczynań ofensywnych Polaków na lewym skrzydle. Włosi nie mieli pomysłu na rozszyfrowanie jego zamiarów w ataku. Mika często wykorzystywał do oszukiwania rywali swoją nietuzinkową technikę, kończąc po swojej myśli 6 z 8 otrzymanych wystaw (75 proc.).

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 10

Zmienił Fabiana Drzyzgę w połowie czwartego seta i nie rozczarował. Nie dograł co prawda tej partii do końca, ale zdążył popisać się między innymi skuteczną kiwką i na pewien czas uspokoić grę po polskiej stronie. Ponownie udowodnił, że w trudnych momentach można na niego liczyć.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

10
/ 10

Dawid Konarski, Karol Kłos - zbyt krótko przebywali na boisku, by ocenić ich występ.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
Jak Feniks z popiołu
24.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze jedno bezmózgowie SF.  
avatar
MWflower
23.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mnie zabrakło oceny dla trenerów.Dzisiaj dwója,chociaż to trochę konsekwencja decyzji z poprzednich meczów.  
avatar
rybcia
23.09.2015
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
a Bieniek za co dostał 4,5? Przez cztery sety nie zablokował rywali ani razu a jest środkowym bloku!To prawda zagrywką ładnie pracował ale zgadzam się z Łukaszem Kadziewiczem, że jego głównym z Czytaj całość
alk123
23.09.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wy chyba żartujecie. Kubiak zagrał fatalnie. I przestańcie ciągle pisać o pobudzaniu i poklepywaniu. Zamiast tego lepiej byłoby gdyby skupił się na skuteczności w ataku. A i przyjęcie w najważ Czytaj całość
avatar
uwertura
23.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie róbcie żartów! to kapitan Kubiak dzisiaj rozłożył mecz , nota -2