Zagraniczne media po meczu Polska - Rosja: Niepokonani mistrzowie świata, ogłuszająca widownia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=7649]Reprezentacja Polski mężczyzn[/tag] w swoim drugim spotkaniu w Lidze Światowej 2015 ponownie pokonała Rosjan. Co o tym spotkaniu piszą zagraniczne media?

1
/ 4
FIVB
FIVB

FIVB: Polska po odrobieniu strat pokonała Rosję w pięciu setach

"Polacy, mistrzowie świata, pozostają niepokonani po pierwszym weekendzie Ligi Światowej, ponownie zwyciężając numer 2 na świecie - Rosję.

Polska rozpoczęła piątkowy mecz w takim samym składzie jak dzień wcześniej, zaś Rosjanie wystartowali z Kołodinskim, Smoljarem i Markinem. Zmiany nie pomagały rosyjskim siatkarzom, a polski zespół przejmował inicjatywę i świetnie grał w ataku. Siwożelez i Burjukow próbowali pomóc swojej drużynie, ale Biało-Czerwoni dalej dominowali, a w ich szeregach skutecznie grali Kurek oraz Mika, dzięki czemu gospodarze wygrali pierwszego seta 25:19. [ad=rectangle] Reprezentacja Rosji od drugiego seta zaczęła lepiej radzić sobie w obronie, nabrała pewności siebie i dotrzymywała kroku Polsce. Po bloku na Kurku Rosjanie triumfowali w drugiej partii. W dalszym ciągu dobrze grał Siwożelez, po którego dobrych zagraniach w końcówce drugiej odsłony rosyjska ekipa wyszła na prowadzenie 2:1 w setach.

Potem Rosja zaczęła mieć gorsze chwile i popełniała błędy w ataku oraz w zagrywce. Dobrą zmianę zanotował Buszek, który do spółki z Miką poprowadził Polaków do zwycięstwa w 4. części rywalizacji. W tie-breaku trudny do zatrzymania dla rywali był Kurek. Michajłow i Moroz doprowadzili do odrobienia strat przez Rosjan i gry na przewagi, ale autowy atak tego pierwszego zakończył mecz" - poinformowała Światowa Federacja Siatkówki (FIVB).

2
/ 4
championat.com
championat.com

championat.com: Rozstrzygnięcie takie samo, ale inna gra. Rosja znów przegrała z Polską

"Rosja, prezentując zupełnie inną grę niż dzień wcześniej, jednak przegrała z Polską. Przyjmujący Kubiak, Mika i Zatorski odbierali wszystko bez trudu, a dobrze współpracowali Łomacz i Kurek. Gospodarze grali niewiarygodnie szybko, a Rosjanie na ich tle wyglądali jakby poruszali się w zwolnionym tempie.

Normą na meczach Polaków jest ogłuszająca widownia, która stała i śpiewała ciągle przez dwie godziny. W pewnym momencie drugiego seta Polacy jakby stracili koncentrację i rosyjskim siatkarzom udało się odrobić straty punktowe. Znaczącą rolę w końcówce drugiej partii odegrali Aszczew, Michajłow i Birjukow.

Okazało się, że Biało-Czerwoni nie mają nerwów z żelaza i zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Błyskotliwie w obronie poczynał sobie Wierbow i Rosja objęła prowadzenie w meczu 2:1.

Później Polska zmieniła niemal połowę składu i to się jej opłaciło. Ostatecznie w tie-breaku pomylił się Michajłow, a gospodarze wygrali 18:16 i 3:2 w całym pojedynku. Okazało się, że Polacy nie są tacy straszni" - zakomunikował rosyjski serwis championat.com.

3
/ 4
volleyballnews.ru
volleyballnews.ru

volleyballnews.ru: Na uboczu?

"Podobnie jak rok temu, rosyjska reprezentacja po pierwszym weekendzie ma tylko jeden punkt na swoim koncie i z nim uda się na mecze do Stanów Zjednoczonych. W drugim spotkaniu podopieczni Woronkowa wyglądali o wiele bardziej przekonująco niż dzień wcześniej, ale ponownie nie potrafili zwyciężyć.

Drugi pojedynek, jak to często bywa, miał zupełnie inny scenariusz. Selekcjoner posłał do boju rozgrywającego Igora Kołodinskiego, który radził sobie lepiej niż Butko dzień wcześniej. Rosjanie wyszli na prowadzenie 2:1 w całym spotkaniu, ale w czwartym secie coś poszło nie tak i siatkarze musieli rozegrać tie-break.

Wiele oczekiwaliśmy po piątej partii, jednak w pewnym momencie mieliśmy odczucie beznadziejności (12:8). Rosjanie byli w stanie dogonić rywali (12:12), a prym wiódł Paweł Moroz. Tie-break to loteria, w której trzeba mieć trochę szczęścia. Rosyjscy zawodnicy po raz kolejny dotknęli siatki (!), a chwilę później Michajłow pomylił się w ataku (18:16). Fakt, przegraliśmy, ale jeszcze nie ma co panikować" - można przeczytać na portal volleyballnews.ru.

4
/ 4
globoesporte.globo.com
globoesporte.globo.com

globoesporte.globo.com: Zatłoczona hala, Polska ponownie lepsza od Rosji i została liderem grupy

"Polska i Rosja pokazały w piątek siatkówkę na najwyższym poziomie w drugiej rundzie Ligi Światowej. Obydwa mocarstwa walczyły przez ponad dwie godziny, a zwycięsko z tego starcia po raz kolejny wyszli Polacy.

Grający z numerem 6 Bartosz Kurek był najlepiej punktującym z Polaków z 23 punktami na koncie. Mateusz Mika zanotował 21 punktów, a znaczącą pomoc gospodarze otrzymali od swoich kibiców, którzy stawili się w liczbie 12 000. Wśród Rosjan najwięcej punktów zdobył Denis Birjukow.

Tie-break był ekscytujący. Lepiej rozpoczęła go Polska, ale Rosja potrafiła wyrównać. Ostatecznie pomylił się w ataku Michajłow i "dał" wygraną gospodarzom" - obwieścił brazylijski serwis globoesporte.globo.com.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
Seb Glamour
30.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oby jak najdłużej.  
avatar
marulek
30.05.2015
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
"Okazało się, że Polacy nie są tacy straszni" Gdyby zmiany nastąpiły trochę wcześniej, albo od 1-wszych minut zagrał Fabian, to byłaby powtórka z rozrywki, więc niech się nie cieszą ;)  
avatar
wislok
30.05.2015
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Potencjał siatkówki, bardzo przemeblowany skład po MŚ,a różnicy nie widać, wchodzą młodzi siatkarze kompletnie bez respektu jak Bieniek. Coś fantastycznego.