Największe polskie sukcesy w Lidze Mistrzów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przed turniejem Final Four Ligi Mistrzów z udziałem PGE Skry Bełchatów oraz Asseco Resovii Rzeszów nadszedł czas na przypomnienie największych sukcesów polskich zespołów oraz siatkarzy.

1
/ 15

AZS AWF Warszawa - 3.miejsce (sezon 1959/60)

Pionierem polskich osiągnięć w ówczesnym Pucharze Europejskich Mistrzów Krajowych był AZS AWF Warszawa. Stołeczny zespół w pokonanym polu zostawił m.in. niemiecki DHCK Lipsk, jednak nie sprostał CSKA Moskwa i razem z Lewskim Sofia zajął trzecią pozycję w pierwszych rozgrywkach najlepszych drużyn Starego Kontynentu (do 1970 roku nie rozgrywano meczu o brąz).

2
/ 15

Legia Warszawa - 3.miejsce (sezon 1962/63, 1963/64, 1967/68)

8-krotny mistrz kraju w latach 60. należał do najlepszych drużyn w Europie. Warszawiacy dwukrotnie z rzędu sięgnęli po trzecie miejsce w rozgrywkach, wygrywając z bardzo silnymi wówczas zespołami z Jugosławii i Czechosłowacji. Cztery lata później Legia przegrała w półfinale z Dynamem Bukareszt i razem z kolejnym rumuńskim zespołem Steauą Bukareszt stanęła na podium. Barwy stołecznego zespołu reprezentował wówczas Edward Skorek, jeden z najwybitniejszych polskich graczy w historii.

3
/ 15

Resovia Rzeszów - 2.miejsce (sezon 1972/73)

Po latach dominacji w polskiej lidze drużyn ze stolicy coraz śmielej do głosu dochodziła Resovia prowadzona przez Jana Strzelczyka. Zespół z Podkarpacia zdobywał trofea nie tylko na krajowym podwórku, ale także na arenie międzynarodowej. Ekipa, w którym występowali m.in. Jan Such, Marek Karbarz oraz Alojzy Świderek okazała się gorszy tylko od ówczesnego europejskiego giganta CSKA Moskwa.

4
/ 15

Płomień Milowice - 1.miejsce (sezon 1977/78) oraz 3.miejsce (1978/79)

Zespół z Sosnowca trwale zapisał się na kartach historii polskiej siatkówki. Podopieczni trenera Aleksandra Skiby jako pierwsza i zarazem ostatnia polska drużyna triumfowała w Pucharze Europejskich Mistrzów Krajowych (obecna Liga Mistrzów). Podczas finałowego turnieju rozegranego w Bazylei polski zespół w pokonanym polu zostawił holenderski Voorburg i sięgnął po triumf w rozgrywkach. W składzie Płomienia aż roiło się od gwiazd siatkówki, nie tylko polskiej. Tytuł zdobyli mistrzowie olimpijscy z Montrealu Ryszard Bosek, Wiesław Gawłowski oraz Włodzimierz Sadalski, wspierani m.in. przez Waldemara Wspaniałego. W kolejnym sezonie polski zespół pokazał, że wciąż należy do europejskiej czołówki, zajmując trzecie miejsce po zwycięstwie nad fińskim Pieksamaen NMKY.

5
/ 15

Gwardia Wrocław - 3.miejsce (sezon 1980/81)

Do sukcesów Płomienia starali się nawiązać siatkarze wrocławskiej Gwardii. Cudowne dzieci polskiej siatkówki Maciej Jarosz, Lech Łasko, Ireneusz Kłos wraz z kolegami zdołali awansować do turnieju finałowego w Palma de Mallorca. W Hiszpanii ówcześni mistrzowie kraju, dowodzeni z ławki przez Władysława Pałaszewskiego, nieco zawiedli oczekiwania kibiców, zajmując ostatecznie trzecie miejsce po porażkach z Dynamem Bukareszt i CSKA Moskwa. Wpływ na postawę wrocławian mogła mieć absencja Leszka Milewskiego, czołowego gracza Gwardzistów. Przyszły trener kadry siatkarzy opuścił turniej z powodu poważnej kontuzji, po której musiał zakończyć karierę zawodniczą.

6
/ 15

Tomasz Wójtowicz - 1.miejsce w barwach Santal Parma (sezon 1984/85)

W latach 80. coraz więcej rodzimych graczy opuszczało Polskę i przenosiło się do czołowych lig Europy. Jednym z nich był Tomasz Wójtowicz, gwiazda olimpijskiej reprezentacji trenera Huberta Jerzego Wagnera. Złoty medalista z Igrzysk w Montrealu ostatnie lata swojej kariery spędził we Włoszech, w tym dwa sezony w ekipie Santal Parma. W barwach drużyny z Italii Wójtowicz sięgnął w 1985 roku po tytuł najlepszego zespołu kontynentu. Santal w decydującej rozgrywce nie dał szans CSKA Sofia oraz Mladost Zagrzeb.

7
/ 15

Leszek Urbanowicz - 2.miejsce w barwach Olympiakosu Pireus (sezon 1991/92)

Olimpijczyk z Atlanty na początku lat 90. należał do liderów reprezentacji Polski. Po ligowych triumfach w barwach AZS-u Olsztyn Urbanowicz postanowił spróbować swoich sił w Grecji. Czas pokazał, że był to dobry wybór. W sezonie 1991/92 ekipa z Hellady sięgnęła po srebrny medal Pucharu Europejskich Mistrzów Krajowych, ulegając tylko włoskiemu Messagero Rawenna.

8
/ 15

Artur Skiba - 1.miejsce w barwach Messagero Rawenna (sezon 1991/92 oraz 1992/93)

Niewielu pamięta, że w kadrze zespołu prowadzonego przez Aleksandra Skibę znajdował się jego nastoletni syn Artur. Potomek byłego trenera kadry Polski i Italii jako 17-latek znalazł się w drużynie gwiazd światowej siatkówki. Na początku lat 90. nie było mocnych na zespół, którego barw bronili m.in. Andrea Sartoretti, Andrea Gardini oraz legendarni amerykańscy siatkarze Steve Timmons oraz Karch Kiraly. Włoska ekipa dwukrotnie z rzędu triumfowała w rozgrywkach, pokonując w 1992 roku Olimpiakos Pireus, a rok później Maxicono Parma.

9
/ 15

Mariusz Szyszko - 3.miejsce w barwach Paris UC (sezon 1997/98)

Były reprezentacyjny rozgrywający podczas sezonu spędzonego w paryskim zespole dotarł ze swoim klubem do Final Four. Francuzi w półfinale ulegli gładko włoskiemu Casa Modena i pozostała im walka o trzecie miejsce. Zwycięstwo 3:0 nad Mladostem Zagrzeb pozwoliło na sięgnięcie po brązowy krążek, a Szyszko dopisał swoje naziwsko do grona polskich zawodników z medalem tych elitarnych rozgrywek.

10
/ 15

Mostostal Kędzierzyn-Koźle - 3.miejsce (sezon 2002/2003)

źródło:plusliga.pl
źródło:plusliga.pl

Na początku XXI wieku polskich kibiców elektryzowały pucharowe występy Mostostalu Kędzierzyn-Koźle. W sezonie 2002/2003 polski klub awansował do Turnieju Final Four w Mediolanie. Nie zaczął się on dla kędzierzynian zbyt dobrze. W półfinale podopieczni Waldemara Wspaniałęgo nie zdołali ograć faworyzowanej Modeny i reprezentantom Polski przyszło grać o trzecie miejsce z silnym francuskim Paris Volley. Sebastian Świderski do spółki z Pawłem Papke sprawili, że stołecznej ekipie nie pomógł nawet będący w dobrej dyspozycji Stephane Antiga. Warto przypomnieć, że kędzierzynianie byli blisko sukcesu już rok wcześniej. Podczas turnieju rozegranego w Opolu po porażce z Iraklisem Saloniki musieli jednać zadowolić się tak bardzo nielubianym przez sportowców czwartym miejscem.

11
/ 15

Marcel Gromadowski - 2.miejsce w barwach Copra Volley Piacenza (sezon 2007/2008)

Były mistrz świata juniorów z 2003 roku w 2007 roku trafił do włoskiej Piacenzy. W drużynie z Półwyspu Apenińskiego pierwsze skrzypce grali wówczas Marco Meoni oraz Hristo Zlatanov, a na pozycji atakującego pewne miejsce mieli Franz Granvorka i Ventzislav Simeonov. Gromadowskiemu pozostawała jedynie rola superrezerwowego, specjalisty od potężnych zagrywek w końcówkach setów. Nadzieja polskiej siatkówki podczas sezonu we Włoszech nie miała zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich możliwości, jednak po pobycie w Italii jego CV wzbogaciło się o srebro Ligi Mistrzów. Piacenza w decydującej rozgrywce w Atlas Arenie w Łodzi przegrała wówczas z Dynamem Kazań 2:3.

12
/ 15

PGE Skra Bełchatów - 2.miejsce (sezon 2011/2012) oraz 3.miejsce (sezon 2007/2008 i 2009/10)

Bełchatowska Skra to najbardziej utytułowany polski zespół w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Wielokrotni mistrzowie kraju najbliżej zwycięstwa byli w 2012 roku, kiedy to po pasjonującym pojedynku finałowym musieli uznać wyższość Zenitu Kazań. Do pełni szczęścia niewiele zabrakło także w sezonie 2007/2008. Bełchatowianie przegrywając 0:2, zdołali doprowadzić do tie-breaka w rywalizacji z Dynamem Kazań. Zabrakło jednak sił do odniesienia triumfu i Skra musiała zadowolić się sukcesem w meczu o brąz z Sisleyem Treviso.

13
/ 15

Michał Winiarski - 1.miejsce w barwach Trentino Volley (sezon 2008/2009)

Popularny "Winiar" należał do czołowych zawodników Final Four rozegranego w Pradze w 2009 roku. Reprezentant Polski otrzymał nawet tytuł najlepiej blokującego imprezy. Polski przyjmujący w dużej mierze pomógł włoskiemu klubowi w sięgnięciu po pierwszy triumf w Lidze Mistrzów. Na drodze podopiecznych Radostina Stojczewa stanął Iraklis Saloniki i po zaciętym pojedynku Grecy musieli ostatecznie zejść z parkietu w roli pokonanych. Wśród siatkarzy Iraklisu świetnie spisywał się Olieg Achrem oraz MVP turnieju Marcus Nilsson. Ich postawa nie wystarczyła jednak do sukcesu nad zespołem z Trydentu.

14
/ 15

Łukasz Żygadło - 1.miejsce w barwach Trentino Volley (sezon 2008/2009, 2009/2010, 2010/2011) oraz 3.miejsce (sezon 2011/2012)

Żygadło to prawdziwy multimedalista Ligi Mistrzów. Cztery sezony spędzone w Trentino wiązały się z najlepszym okresem w historii włoskiego klubu. Reprezentant Polski trzykrotnie wznosił puchar za zwycięstwo w rozgrywkach, zostając uznanym najlepszym rozgrywającym Final Four w 2010 roku. Na Trentino przez 3 sezony nie było mocnych. Włoską dominację po czterech lat przerwał wreszcie Zenit Kazań, jednocześnie rewanżując się za finał sprzed roku.

15
/ 15

Jastrzębski Węgiel - 3.miejsce (sezon 2013/2014)

Po pokonaniu w ćwierćfinale Asseco Resovii Rzeszów jastrzębianie znaleźli się w turnieju Final Four. Na drodze siatkarzy Lorenzo Bernardiego stanął gospodarz Halkbank Ankara. Polska drużyna na własnej skórze przekonała się o potędze zespołu ze stolicy Turcji i jastrzębianom pozostała rywalizacja o najniższy stopień podium. W pojedynku o brąz z Zenitem Kazań kapitalnie zaprezentował się Michał Łasko. Postawa polskiego Włocha w dużej mierze sprawiła, że z krążka mogła cieszyć się polska ekipa. Na wyróżnienie zasługuje także Damian Wojtaszek, uznany najlepszym libero imprezy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)