W tym artykule dowiesz się o:
Najlepszy powrót: Transferu Bydgoszcz w wyjazdowym pojedynku z AZS-em Olsztyn od 0:2 do 3:2
Siatkarze Transferu Bydgoszcz przez około pierwsze dwa i pół seta wyglądali bardzo słabo na tle dość dobrze dysponowanych graczy AZS-u Olsztyn. Sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy w polu serwisowym w trzeciej partii pojawił się przyjmujący Marcin Waliński, który swoimi zagrywkami wlał nadzieję w serca bydgoszczan. Od tej pory na boisku zaczęli dominować podopieczni Vitala Heynena, którzy wygrali trzy odsłony z rzędu i cały pojedynek 3:2, chociaż przegrywali już 0:2 w setach oraz 5:9 w trzeciej części rywalizacji.
Najbardziej nieoczekiwane rozstrzygnięcie: minimalna porażka po tie-breaku AZS-u Częstochowa z Jastrzębskim Węglem
Przed pojedynkiem Jastrzębski Węgiel - AZS Częstochowa zapewne większość już dopisywała jastrzębianom trzy punkty do tabeli PlusLigi. Jednakże Akademicy w cudzysłowie nie przegrali tego meczu przed wyjściem na boisko i postawili faworyzowanej drużynie z Jastrzębia-Zdroju bardzo trudne warunki gry. Częstochowski zespół ambitnie walczył przez całą konfrontację, a podopieczni Roberto Piazzy do samego końca musieli bić się o zwycięstwo. Ostatecznie Jastrzębski minimalnie pokonał AZS 3:2 (23:25, 25:18, 25:11, 26:28, 15:13).
Najbardziej zacięta rywalizacja: AZS Politechnika Warszawska - Effector Kielce 3:2 (13:25, 25:20, 19:25, 25:21, 19:17)
Zmagające się z problemami finansowymi AZS Politechnika Warszawska oraz Effector Kielce stworzyły w sobotę bardzo zacięte widowisko, a zwycięzca był trudny do przewidzenia do samego końca tego starcia. [ad=rectangle] W tie-breaku kielczanie prowadzili już 5:0 po serii dobrych zagrywek Mateusza Bieńka, lecz dali się dogonić, zaś ostatnie akcje lepiej rozegrali Inżynierowie i to oni mogli się cieszyć z drugiego zwycięstwa w nowym sezonie.
Najtrafniejszy cytat: trenera Dariusza Daszkiewicza po meczu AZS Politechnika Warszawska - Effector Kielce
- Nie bardzo chce się komentować taki mecz. To było totalne frajerstwo z naszej strony. Powinniśmy to spotkanie bez problemu wygrać. Przy stanie 16:11 w czwartym secie stanęliśmy i powoli sami się wykańczaliśmy. Błędów w tie-breaku popełniliśmy osiem. Przy takim załamaniu nie ma mowy o wygranej. Sami możemy sobie pluć w brodę - powiedział po meczu w Warszawie szkoleniowiec kielczan, Dariusz Daszkiewicz.
Najpewniejsze zwycięstwa: PGE Skry Bełchatów z Cuprum Lubin, Asseco Resovii Rzeszów z BBTS-em Bielsko-Biała, Cerrad Czarnych Radom z MKS-em Banimexem Będzin, Lotosu Trefla Gdańsk z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle - 3:0
Kibice w Lubinie, Rzeszowie, Gdańsku oraz Radomiu praktycznie nie doświadczyli emocji, gdyż PGE Skra, Asseco Resovia, Lotos Trefl i Cerrad Czarni zdominowali swoich rywali, odnosząc pewne zwycięstwa w trzech partiach. Najbardziej zaskakujący był chyba rozmiar wygranej gdańszczan ze zdobywcą ostatniego Pucharu Polski z Kędzierzyna-Koźla.
Największa różnica: wejście Marcina Walińskiego z meczu Indykpol AZS Olsztyn - Transfer Bydgoszcz
Przyjmujący Transferu Bydgoszcz Marcin Waliński rozpoczął mecz przeciwko AZS-owi Olsztyn na ławce rezerwowych, gdyż szkoleniowiec Heynen zdecydował się postawić na duet Konstantin Cupković - Steven Marshall. Dopiero po pewnym czasie, gdy bydgoszczanie byli w opałach, niemiecki trener postanowił, że obok Cupkovicia będzie grał Waliński, zamiast fatalnie spisującego się Marshalla. Ta zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę, ponieważ wejście Polaka zrobiło różnicę na boisku. Marcin Waliński swoimi bardzo dobrymi zagrywkami oraz atakami poprowadził ekipę z Bydgoszczy do pierwszego triumfu w sezonie 2014/15 PlusLigi.
Najbardziej zaskakująca informacja: przejście Marcina Możdżonka z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle do Halkbanku Ankara
Po piątkowym meczu Lotos Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle środowisko siatkarskie obeszła dość zaskakująca wiadomość, że środkowy Marcin Możdżonek, mistrz świata, odchodzi z kędzierzyńskiego zespołu do srebrnego medalisty ostatniej Ligi Mistrzów, Halkbanku Ankara. W tureckiej drużynie Możdżonek będzie występował między innymi z Michałem Kubiakiem, Osmanym Juantoreną oraz Cwetanem Sokołowem.
Najdłuższe sety (punktowo): Jastrzębski Węgiel - AZS Częstochowa IV set (26:28)
Najkrótszy set (punktowo): Indykpol AZS Olsztyn - Transfer Bydgoszcz IV set (9:25)
Najskuteczniejszy w ataku (minimum 6 ataków): Wojciech Grzyb z Lotosu Trefla Gdańsk (86-procentowa skuteczność; 6/7)
Najmniej skuteczny w ataku (minimum 6 ataków): Bartosz Bućko z BBTS-u Bielsko-Biała (9-procentowa skuteczność; 1/11)