Paryż 2024. Oto najwięksi faworyci turnieju siatkarzy. Z kim powalczą Polacy?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Igrzyska olimpijskie 2024 wystartują pełną parą w sobotę 27 lipca. W tym dniu rozpocznie się między innymi turniej siatkarzy. W gronie faworytów jest oczywiście reprezentacja Polski. Przypatrzmy się najgroźniejszym rywalom drużyny Nikoli Grbicia.

1
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

FRANCJA

Wskazując faworytów do wywalczenia złota w Paryż 2024, należy przede wszystkim wymienić gospodarzy tej edycji igrzysk olimpijskich. Francuzi są bowiem obrońcami tytułu z turnieju w Tokio, gdzie, jak doskonale pamiętamy, w ćwierćfinale pokonali reprezentację Polski. Będą to szóste igrzyska w historii, w których Trójkolorowi wezmą udział.

Zawodnicy Andrei Gianiego zasygnalizowali już w tym roku świetną dyspozycję. Wygrali bowiem Ligę Narodów, gdzie w półfinale wyeliminowali naszą drużynę. W meczu o złoto Francuzi pokonali z kolei Japończyków. Z pewnością gospodarze będą się więc liczyć w walce o medal, a nawet o obronę tytułu.

Francuzi będą rywalizować w grupie A, gdzie zmierzą się ze Słowenią, Kanadą i Serbią.

2
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

JAPONIA

Niebezpieczną drużyną mogą być również Japończycy. Ekipa z Azji pod wodzą Philippe'a Blaina z każdym kolejnym sezonem coraz lepiej prezentowała się na międzynarodowej arenie. Wyczekiwany sukces przyszedł podczas ubiegłorocznej Ligi Narodów, gdzie siatkarze z tego kraju wywalczyli srebro.

W tym sezonie Japonia poszła o krok dalej i zdobyła srebro. To dobry prognostyk przed igrzyskami, gdzie wystąpią już po raz dziesiąty. Największy sukces na tej imprezie Azjaci święcili w Monachium w 1972 roku, gdzie wywalczyli mistrzostwo olimpijskie. Tym razem również stać ich na walkę o medal.

Ostatni test przed wyjazdem do Paryża podbił te oczekiwania. Podczas niedawnego turnieju towarzyskiego w Gdańsku Japończycy pokonali bowiem 3:2 Polaków. Siatkarze z Azji będą rywalizować w grupie C, gdzie zmierzą się ze Stanami Zjednoczonymi, Argentyną i Niemcami.

ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały

3
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

WŁOCHY

Nie sposób w gronie faworytów nie wymienić reprezentacji Włoch. Mowa bowiem o aktualnych mistrzach świata i drużynie, która od lat utrzymuje się w światowej czołówce. O jej sile świadczą teraz młodzi i już bardzo doświadczeni zawodnicy. Dla zawodników Ferdinando De Giorgiego będzie to już 13. z rzędu występ na tej imprezie. Kraj z bogatymi tradycjami ma na ten moment sześć medali igrzysk.

Głównym celem Włochów w tym sezonie było wywalczenie kwalifikacji do Paryża. Udało się to w drugim tygodniu Ligi Narodów, po czym podstawowi zawodnicy skupili się na przygotowaniach do olimpijskich zmagań. Rozgrywki dokończyły rezerwy, które odpadły w ćwierćfinale.

Ewentualne spotkanie z Polską będzie dla naszych siatkarzy szansą na rewanż za przegrany finał mistrzostw świata. Szansa na to pojawi się już w fazie grupowej zmagań w Paryżu. Oba zespoły trafiły bowiem do grupy B, gdzie zmierzą się jeszcze z Brazylią i Egiptem.

4
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

BRAZYLIA

Pozostając przy "polskiej" grupie B, do walki o medal mogą włączyć się siatkarze Brazylii. Canarinhos są jedyną drużyną, która jak do tej pory wystąpiła w każdej edycji igrzysk olimpijskich. Mają na koncie sześć medali, w tym trzy złote. Ostatnie wywalczyli przed własną publicznością w Rio de Janeiro w 2016 roku.

Przetarcie w Lidze Narodów nie poszło do końca po myśli ekipy legendarnego Bernardo Rezende. Brazylijczycy awansowali co prawda do turnieju finałowego, ale odpadli już w ćwierćfinale, gdzie przegrali z reprezentacją Polski.

Ten doświadczony zespół walkę o jak najlepszy wynik rozpocznie w grupie B, gdzie zagra z Polską, Włochami i Egiptem. Wspomniane doświadczenie jest wielkim atutem Brazylii, który może mieć spore znaczenie w turnieju olimpijskim.

5
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

SŁOWENIA

Ostatnim zespołem, który może sporo namieszać podczas turnieju olimpijskiego, będzie Słowenia. Doświadczona ekipa pod wodzą Gheorghe'a Cretu napisze w Paryżu piękną historię, bowiem po raz pierwszy wystąpi na igrzyskach. Już podczas debiutu ma jednak sporą szansę na znalezienie się na podium.

W tym roku Słoweńcy pokazali już bowiem, na co ich stać. Walcząc o przepustkę na igrzyska przeszli jak burza przez fazę grupową Ligi Narodów, którą wygrali. Odnieśli wówczas 11 zwycięstw i ponieśli tylko jedną porażkę z Japonią. W turnieju finałowym w Gdańsku ponownie przegrali z Azjatami, tym razem w półfinale. W meczu o brąz przegrali z kolei 0:3 z Polską.

Słowenia w fazie grupowej igrzysk olimpijskich w Paryżu zmierzy się z Francją, Kanadą i Serbią.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Grzegorz Zychowicz
26.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety po ostatnich meczach widać że Kurek,Kaczmarek i Śliwka mają wakacyjną formę.  
avatar
nieczytelna
25.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
gdyby igrzyska byly rok temu medal mielibysmy pewny, niestety jest kolejny sezon a my o tamtej formie mozemy pomarzyć. znowu bez medalu.  
avatar
Tomek Karlinski
25.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ciężko będzie o medal bo Polacy jak zwykle mają pecha albo nie wiem co przeważnie odpadają ćwierćfinale