Sobotnie siatkarskie emocje rozpoczną się z wysokiego "C". Na parkiet Hali Podpromie w Rzeszowie wybiegną bowiem gospodarze, czyli Asseco Resovia, oraz PGE Skra Bełchatów. Choć w bieżącym sezonie, tak jak i w poprzednim, gospodarze nie spisują się póki co na miarę swoich możliwości, to ich starcie z wielokrotnym mistrzem Polski zawsze określane jest mianem "klasyka PlusLigi" i hitu kolejki. Nie inaczej będzie tym razem.
"Pasy" zajmują szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 31 punktów. Skra ma 12 "oczek" więcej i jest trzecia. - Gdzieś z tyłu głowy jest ta porażka w Pucharze Polski, co powinno nas jeszcze bardziej zmobilizować. Z drugiej strony wiemy, że od jakiegoś czasu Resovia gra zdecydowanie lepiej - mówi dla oficjalnej strony klubu z Bełchatowa jego prezes Konrad Piechocki.
Nie mniej interesujące powinno być spotkanie w Zawierciu, gdzie Aluron CMC Warta, już z nominalnym rozgrywającym w pierwszej "szóstce", podejmie Jastrzębski Węgiel. Jurajscy Rycerze będą chcieli zatrzymać mistrzów kraju, którzy wygrali 17 kolejnych meczów. Ostatnią porażkę drudzy w tabeli Pomarańczowi ponieśli... z zawiercianami w pierwszej rundzie rozgrywek (2:3).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"
- Wywieraliśmy bardzo dużą presję na drużynie z Jastrzębia. Na pewno będziemy musieli to powtórzyć we własnej hali. Jeśli chcemy wygrać, to myślę, że musimy wywrzeć na nich presję zagrywką, przytrzymać swoje przyjęcie i być skutecznymi na skrzydłach. Żadnej nowej filozofii nie wymyślę - stwierdza dla strony internetowej Aluronu CMC Warty Dawid Konarski, były siatkarz Jastrzębskiego Węgla.
W Katowicach opromieniony ostatnim, gładkim zwycięstwem nad Czarnymi Radom GKS zmierzy się z ostatnią w tabeli PSG Stal Nysą i na pewno będzie faworytem tego starcia. - Musimy podejść do kolejnych pojedynków w pełni skoncentrowani, żeby zagrać dobre spotkanie ze Stalą, bo pokazuje ona bardzo dobrą siatkówkę w ostatnich kolejkach. Nie udało jej się zdobyć punktów, ale poziom gry był wysoki i na to musimy być przygotowani - przestrzega Grzegorz Słaby, trener GieKSy.
W sobotę dojdzie do tylko jednego meczu Tauron Ligi. E.Leclerc Moya Radomka podejmie Energę MKS Kalisz. Gospodynie będą chciały "odczarować" w ligowym spotkaniu halę Radomskiego Centrum Sportu, w której nie odniosły jeszcze zwycięstwa. Z kolei przyjezdne zamierzają zrewanżować się za porażkę 1:3 z pierwszej rundy. Są na ósmym miejscu w tabeli i mają tylko dwa punkty przewagi nad UNI Opole. W szeregach MKS-u znajdują się byłe zawodniczki Radomki: Justyna Łukasik, Sonia Kubacka, Emilia Mucha i Oliwia Bałuk.
Sobotnie mecze 21. kolejki PlusLigi:
Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów / godz. 14:45
Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel / godz. 17:30
GKS Katowice - PSG Stal Nysa / godz. 20:30
Sobotnie spotkanie 19. kolejki Tauron Ligi:
E.Leclerc Moya Radomka Radom - Energa MKS Kalisz / godz. 19:00.
Czytaj także:
>> Dreszczowiec w Tauron Lidze. Legionovia uciekła z opresji
>> Kluczowa data. Wtedy Polki poznają rywalki na mistrzostwach świata