Bitwa o zwycięstwo w Lubinie. Ponad dwugodzinne starcie zakończyło się tie-breakiem

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cuprum Lubin
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cuprum Lubin

W spotkaniu otwierającym 21. kolejkę PlusLigi Cuprum Lubin dopiero po tie-breaku pokonał beniaminka LUK Lublin. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został przyjmujący gospodarzy, Marcin Waliński.

Trudno było wskazać zdecydowanego faworyta starcia w Lubinie. Według bukmacherów większe szanse na zwycięstwo miał miejscowy Cuprum, bowiem beniaminek LUK Lublin wygrał dotychczas w PlusLidze jedynie dwa wyjazdowe starcia.

Po wyrównanym początku pierwszą większą przewagę zbudowali gospodarze po ataku Marcina Walińskiego (10:6). Lublinianie gonili i w połowie seta dopięli swego, Wojciech Włodarczyk doprowadził do remisu (16:16). W końcówce czteropunktową serią popisał się Cuprum Lubin, a piłkę setową wykorzystał Florian Krage.

Niepocieszeni obrotem spraw w poprzednim secie siatkarze z Lublina podkręcili tempo i kontrolowali przebieg gry. W połowie drugiej odsłony wyszli na czteropunktowe prowadzenie po ataku ze środka Jana Nowakowskiego (13:9). Gospodarze zdołali doprowadzić do remisu (14:14), jednak szybko ponownie odskoczyli lublinianie. Goście tym razem nie wypuścili już z rąk swojej przewagi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

Trzeci set spotkania w Lubinie był najbardziej wyrównany. Obie drużyny szły łeb w łeb, jednak końcówka należała do beniaminka. Trzy punkty z rzędu zapewniły LUK-owi piłki setowe i drugą z nich wykorzystał Bartosz Filipiak.

Podrażnieni gospodarze rozpoczęli kolejną partię prowadzeniem 8:5, jednak od tego momentu rywale zainkasowali pięć punktów z rzędu. Przegrywający spotkanie Cuprum nie dał za wygraną i walczył o doprowadzenie do tie-breaka. Gospodarze szybko odrobili straty i to z solidną nawiązką (19:14). Zdobyta przewaga pozwoliła lubinianom na walkę o zwycięstwo w decydującym secie.

Decydującą odsłonę spotkania znakomicie rozpoczął rozpędzony Cuprum (8:2). Gdy gospodarzom do końcowego triumfu brakowało tylko dwóch punktów obudzili się rywale, którzy złapali kontakt po ataku Szymona Romacia. Jednak na więcej nie było stać lublinian, którzy na sam koniec popełnili błąd w przyjęciu, wykorzystany przez Pawła Pietraszko.

Cuprum Lubin - LUK Lublin 3:2 (25:20, 21:25, 22:25, 25:20, 15:12)

Cuprum: Waliński, Pietraszko, Kapica, Maruszczyk, Krage, Sekita, Szymura oraz Stępień, Gierżot, Bociek, Gunia, Sas (libero)

LUK: Pająk, Włodarczyk, Nowakowski, Filipiak, Jóźwik, Stajer, Watten (libero) oraz Romać, Gregorowicz, Gniecki

MVP: Marcin Waliński (Cuprum)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 65 26 22 4 72:22
2 Jastrzębski Węgiel 65 26 22 4 70:25
3 PGE GiEK Skra Bełchatów 60 26 21 5 72:37
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 47 26 17 9 56:45
5 Asseco Resovia Rzeszów 45 26 14 12 55:44
6 Indykpol AZS Olsztyn 41 26 14 12 51:45
7 Trefl Gdańsk 36 26 12 14 48:49
8 GKS Katowice 36 26 12 14 49:54
9 PGE Projekt Warszawa 36 26 12 14 47:55
10 KGHM Cuprum Lubin 26 26 8 18 42:63
11 Bogdanka LUK Lublin 24 26 8 18 36:62
12 Ślepsk Malow Suwałki 24 26 7 19 34:63
13 Enea Czarni Radom 21 26 7 19 29:65
14 PSG Stal Nysa 20 26 6 20 34:66

Przeczytaj także:
Kluczowa data. Wtedy Polki poznają rywalki na mistrzostwach świata
Dreszczowiec w Tauron Lidze. Legionovia uciekła z opresji

Źródło artykułu: