Eksperymenty w składzie się powiodły. ŁKS Commercecon Łódź nie dał szans rywalkom

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: mecz ŁKS Commercecon Łódź - #VolleyWrocław
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: mecz ŁKS Commercecon Łódź - #VolleyWrocław
zdjęcie autora artykułu

Błyskawiczna rehabilitacja za pucharowe niepowodzenia. Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź pokonały w trzech setach #VolleyWrocław w 17. kolejce Tauron Ligi. To ich dziesiąta wygrana w tym sezonie.

Za łodziankami tydzień pełen podróży i niepowodzeń. W weekend uległy w 1/8 finału Pucharu Polski Developresowi Bella Dolina Rzeszów, a następnie przegrały w ćwierćfinale Pucharu CEV z Mladostem Zagrzeb po złotym secie i odpadły z obu rozgrywek.

- Musimy wiele rzeczy poukładać. Wiem, że jest dosyć późno na takie słowa, bo jesteśmy w połowie sezonu, lecz ja cały czas wierzę, że mamy coś do wygrania w tym sezonie. Co prawda zostało ostatnie trofeum czyli medal, ale myślę, że ta grupa będzie cały czas walczyła i każdy ma w głowie ten cel - mówiła w klubowej telewizji przyjmująca łódzkiego zespołu Martyna Grajber.

Tym razem jednak łódzki zespół zagrał w nieco zmienionym składzie - z Julitą Piasecką na ataku i Pietrą Jukoski na przyjęciu, a przede wszystkim był dużo pewniejszy w swojej grze. Wrocławianki chciały przerwać serię porażek, która przed sobotnim starciem wyniosła już siedem meczów, choć musiały radzić sobie bez Izabeli Bałuckiej, która w poprzednim meczu doznała poważnej kontuzji (najprawdopodobniej kolana) i została skierowana na szczegółowe badania, a także operację.

Już w premierowej odsłonie zespół Mateusza Żarczyńskiego miał spore problemy z przedarciem się przez łódzki blok. Gospodynie potrafiły zneutralizować Ninę Kocić, a ciężar gry przeniósł się na Yunieskę Robles. Ale i to z czasem biało-czerwono-białe potrafiły "odczytać". Po ich stronie najjaśniej błyszczały wspominana Piasecka oraz Veronica Jones-Perry, a Jukoski skończyła piłkę setową po kontrze i dała wygraną 25:16.

Drugi set to początkowo walka punkt za punkt, ale kluczowa okazała się seria zagrywek Klaudii Alagierskiej, dzięki której drużyna z Łodzi odskoczyła na kilka punktów (17:12), a później jeszcze swoje w tym elemencie dołożyły Roberta Silva Ratzke oraz Joanna Pacak i po niespełna godzinie gry było już 2:0 po triumfie do 18.

Trzeci set okazał się formalnością i miał podobny przebieg do drugiego. Tym razem różnicę w zagrywce zrobiła Piasecka, a przeciwniczki jakby straciły ochotę do walki, bo widziały, że nie są w stanie odpowiedzieć na kolejne udane zagrania łodzianek. W trzecie partii wrocławianki uzbierały zaledwie 16 punktów.

W następnej serii gier 14 lutego #VolleyWrocław czeka jedno z kluczowych spotkań w walce o utrzymanie, czyli domowe starcie z Polskimi Przetworami Pałacem Bydgoszcz. Dzień wcześniej w Świeciu z Jokerem zagra ŁKS Commercecon.

ŁKS Commercecon Łódź - #VolleyWrocław 3:0 (25:16, 25:18, 25:16)

ŁKS Commercecon: Ratzke, Jones-Perry, Alagierska, Piasecka, Jukoski, Witkowska, Strasz (libero) oraz Pacak, Grajber, Gajer, Sobiczewska.

#VolleyWrocław: Kaczmar, Kossanyiova, Hawryła, Kocić, Robles Batista, Fedorek, Bodasińska (libero) oraz Wellna, Gromadowska, Szady, Stancelewska.

MVP: Julita Piasecka (ŁKS Commercecon).

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1
56
22
18
4
60:18
2
55
22
20
2
63:25
3
46
22
15
7
51:32
4
42
22
16
6
53:38
5
36
22
11
11
45:37
6
36
22
11
11
46:38
7
31
22
11
11
42:47
8
26
22
9
13
38:51
9
23
22
7
15
35:53
10
17
22
6
16
27:56
11
17
22
5
17
32:57
12
11
22
3
19
21:61

Czytaj też: Legionovia ma patent na Radomkę. "Drugi raz wygrałyśmy za trzy punkty i to jest najważniejsze"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kowalkiewicz nie do poznania! Internauci zachwyceni

Źródło artykułu: