Były kandydat na selekcjonera polskich siatkarzy. "Ci, którzy są w najlepszej formie, powinni znaleźć się w składzie"

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Po prawej Marcelo Mendez
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Po prawej Marcelo Mendez

- Kadra Polski ma wielu znakomitych graczy. Ta drużyna ma potencjał, by być kandydatem do medali mistrzostw świata, a także nadchodzących igrzysk olimpijskich - mówi Marcelo Mendez, były kandydat na trenera reprezentacji Polski.

[tag=6428]

Marcelo Mendez[/tag] był jednym z głównych kandydatów na trenera reprezentacji Polski. To właśnie on, wyłączając Nikolę Grbicia, był najczęściej wymieniany jako przyszły selekcjoner. Przemawiały za nim dobre opinie podopiecznych oraz świetne wyniki w tym brązowy medal na igrzyskach w Tokio, który sensacyjnie zdobył z reprezentacją Argentyny. Argentyńczyk ostatecznie przegrał rywalizację z Serbem.

Jednak nie pozostaje bez pracy. Końcem grudnia został bowiem szkoleniowcem Asseco Resovii Rzeszów. Pod jego wodzą drużyna z Podkarpacia wygrała pierwsze trzy spotkania, jednak pierwszy sprawdzian z drużyną ze ścisłej z czołówki oblała. W niedzielę bowiem rzeszowianie ulegli Jastrzębskiemu Węglowi 1:3.

W krótkiej rozmowie z WP SportoweFakty argentyński szkoleniowiec zdradza czy faktycznie chciał odmłodzić kadrę Polski oraz czy zostanie w reprezentacji Argentyny. Mówi także, nad czym najbardziej pracuje z rzeszowską ekipą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty: Przed kilkoma dniami zakończył się konkurs na trenera reprezentacji Polski, w którym brał pan udział. Skąd pomysł na aplikowanie o tę posadę?

Marcelo Mendez, trener Asseco Resovii Rzeszów oraz szkoleniowiec reprezentacji Argentyny na igrzyskach w Tokio: Uważam, że kadra Polski ma wielu znakomitych graczy. Ta drużyna ma potencjał, by być kandydatem do medali mistrzostw świata, a także nadchodzących igrzysk olimpijskich, które odbędą się w Paryżu.

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że pomysłem trenera na reprezentację Polski było odmłodzenie kadry. To prawda?

Nie do końca. W Polsce jest wielu znakomitych siatkarzy. Moja filozofia jest taka, żeby dawać szansę zawodnikom, którzy najlepiej się prezentują. Ci, którzy są w najlepszej formie, powinni znaleźć się w składzie i tyle.

Zostanie pan więc dalej trenerem reprezentacji Argentyny?

Tak, to znaczy tak mi się wydaje, jeszcze nie wiem na 100 proc. (śmiech) Wygraliśmy brązowy medal na igrzyskach w Tokio. Argentyna to zupełnie inny kraj niż Polska, biedne państwo. Musimy więc tam walczyć o swoje, żeby wszystko wykonać tak, jak chcemy.

W ostatnim meczu prowadzona przez pana Asseco Resovia Rzeszów przegrała z Jastrzębskim Węglem 1:3. Czego zabrakło?

Myślę, że do zwycięstwa zabrakło nam dobrej gry w czwartym secie. W tej partii nie graliśmy za dobrze. Straciliśmy wiele punktów przez nasze błędy w zagrywce, prezentowaliśmy się źle również w przyjęciu. W pierwszych trzech setach zagraliśmy bardzo dobrze, a w ostatnim straciliśmy koncentrację.

Pierwsze dwa sety były bardzo równe, ale je przegrywaliście. Popełniliście w nich zdecydowanie więcej błędów w zagrywce niż rywale.

Być może, ale myślę, że zagraliśmy mimo tego bardzo dobry mecz. Widzę progres w postawie moich zawodników. Musimy jednak prezentować się lepiej w przyjęciu oraz poprawić naszą pierwszą akcję.

To nad tymi elementami skupiał się pan w pierwszych tygodniach pracy w Resovii?

Pracowaliśmy i dalej pracujemy nad elementami, o których wcześniej wspomniałem. Po pierwsze nad przyjęciem, ale również kładziemy dużą wagę na pracę w systemie blok-obrona.

Jak się trenerowi podoba w Rzeszowie?

Bardzo mi się tu podoba. Czuje się świetnie w Rzeszowie. To przepiękne miasto, a klub także jest świetny. Cieszę się, że dostałem taką okazję.

Jakie cele stoją więc przed drużyną?

Myślę, że stać nas na walkę o mistrzostwo i taki też jest nasz cel.

Czytaj więcej:
Stephane Antiga ponownie w roli selekcjonera? Może poprowadzić drużynę ze światowej czołówki
Zwycięska seria się nie kończy. Wygrana gospodarzy w hicie

Źródło artykułu: