Kryzys w Asseco Resovii Rzeszów. "Nie ma sensu szukać pozytywów, bo ich nie ma"

WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Po kilku nieudanych sezonach, w kolejnym, zespół Asseco Resovii Rzeszów miał ponownie radować kibiców swoją grą. Tymczasem drużyna znalazła się w kryzysie. Porażka z Treflem Gdańsk była piątą, poniesioną w ostatnich sześciu meczach.

- Naszym największym problemem jest to, w jakiej w tym momencie jesteśmy dyspozycji, bo jesteśmy w tragicznej. Jest dużo materiału do przeanalizowania i coś na pewno musimy zmienić. Nie ma co się czarować czy szukać pozytywów po takim meczu, bo ich nie ma. Jedyny pozytyw, jaki widzę, to że nikt nie doznał kontuzji - powiedział po przegranym meczu z Treflem Gdańsk Jakub Kochanowski, cytowany przez polsatsprt.pl.

Po zakończeniu okresu transferowego, działaczy klubu z Podkarpacia okrzyknięto "królami polowania". Do zespołu dołączyli bowiem reprezentanci Polski Jakub Kochanowski, Paweł Zatorski oraz Maciej Muzaj. Drużynę wzmocnił także Sam Deroo, a na kontynuowanie współpracy zdecydowali się czołowi gracze - Fabian Drzyzga, Klemen Cebulj i Nicolas Szerszeń. To jednak nie zagwarantowało sukcesu, Pasy przegrały pięć z sześciu ostatnich meczów i obecnie plasują się na ósmym miejscu w tabeli PlusLigi.

- Przestałem śledzić tabelę, bo to nie ma w tym momencie większego znaczenia. Największe ma to, że musimy wrócić do swojej dobrej gry. Tej z meczu z Projektem, z dwóch setów ze Skrą. Nie zrobimy tego na pewno poprzez stagnację i przeczekanie. Musimy wziąć się za robotę, zdiagnozować problem, rozwiązać go i budować formę - podkreślił mistrz świata z 2018 roku.

ZOBACZ WIDEO: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Kibicom Asseco Resovii nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na przełamanie zespołu. W ciągu ostatnich kilku sezonów, ich cierpliwość wielokrotnie była wystawiana na próbę. W obecnych rozgrywkach jest nie inaczej. Część fanów po niedzielnym starciu nie kryła niezadowolenia, żegnając siatkarzy opuszczających parkiet gwizdami.

- Kibice wiedzą, jak powinna wyglądać drużyna, która chce się bić o mistrzostwo Polski. Są też sfrustrowani tym, że ich drużyna od kilku lat nie spełnia oczekiwań. Gwizdy z trybun jestem w stanie zrozumieć, bo oni chcieliby, żeby Resovia wygrywała, my chcemy, żeby Resovia wygrywała, ale Resovia nie wygrywa... W tym momencie musimy za wszelką cenę dowiedzieć się dlaczego i to poprawić - powiedział środkowy reprezentacji Polski.

Czytaj także:
Wiemy, kiedy mamy poznać selekcjonera mistrzów świata. "Nie narzucę swojego zdania"
Koronawirus miesza w europejskich ligach. "Polskich" zespołów też to dotyczy

Źródło artykułu: