Prezes PZPS o nowym trenerze kadry

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Sebastian Świderski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Sebastian Świderski

Wciąż nie wiadomo, kto zostanie następcą Vitala Heynena na stanowisku trenera polskiej kadry. Związek czeka na zgłoszenia, a w kuluarach przewija się wiele nazwisk. O szansach zatrudnienia Nikoli Grbicia w rozmowie z "SE" mówił Sebastian Świderski.

Vital Heynen był trenerem polskiej kadry w latach 2018-2021. Największym sukcesem belgijskiego szkoleniowca było wywalczenie tytułu mistrza świata wraz z Biało-Czerwonymi. Na swoim koncie ma także dwa brązowe krążki mistrzostw Europy, a także drugie miejsca w Lidze Narodów i Pucharze Świata.

Po mistrzostwach Europy pożegnał się z kadrą i rozpoczęły się poszukiwania jego następcy. Polski Związek Piłki Siatkowej ogłosił, że do 20 listopada zbiera oferty od potencjalnych następców Heynena. Później przeprowadzony zostanie konkurs. Jego organizację wyjaśnił prezes PZPS, Sebastian Świderski.

- Jeśli jeden z trenerów mówił, że nic nie wie, że odbywa się poszukiwanie trenera, a po ogłoszeniu konkursu, że nie weźmie w nim udziału, to zabrzmiało dziwnie. A był podobno drugi na liście faworytów - tłumaczył w rozmowie z "Super Expressem" Świderski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"

Wśród kandydatów na to stanowisko wymienia się Nikolę Grbicia. W przypadku tego trenera sprawa jest jednak skomplikowana - w dalszym ciągu prowadzi zespół z Perugii, a prezes daje do zrozumienia, że nie widzi możliwości, aby Grbić łączył obie funkcje.

- Znamy realia, tylko idiota by nie powiązał mojej osoby z Nikolą. Uważam swoją drogą, że Grbić byłby jednym z głównych kandydatów dla dowolnego prezesa PZPS, ten prezes nie musi się akurat nazywać Świderski - zakończył szef PZPS.

Nazwiska trenerów, którzy obejmą zarówno żeńską, jak i męską kadrę, mają zostać przedstawione 3 grudnia podczas zebrania zarządu związku.

Czytaj także:
ŁKS Commercecon Łódź ma plamę do zmazania. "Może zimny prysznic się przyda"
Bardzo dobre widowisko w Lublinie! Beniaminek postawił się faworytowi

Źródło artykułu: