Celem Polaków na mistrzostwach Europy jest zdobycie medalu i osłodzenie porażki w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Jak na razie nasi siatkarze rozkręcają się z meczu na mecz. Spotkanie z Ukrainą było drugim z rzędu bez straty seta i zapewniło Polakom pierwsze miejsce w grupie A.
- Wykonaliśmy pierwszy krok, czyli byliśmy najlepsi w swojej grupie. Na pewno takie było założenie. Wygrywanie meczów nadaje rytmu. Wiemy jak mamy zachowywać się na boisku i mam nadzieję, że pomoże nam to zwyciężać dalej - mówił po meczu Jakub Kochanowski w rozmowie z Polsatem Sport.
Środkowy naszej reprezentacji zanotował w meczu z Ukrainą bardzo dobry występ, kończąc go z 12 punktami na koncie. W pomeczowej rozmowie przyznał, że kibice bardzo pomagają siatkarzom. Jednocześnie zapewnił, że Polacy już teraz osiągnęli poziom gwarantujący walkę o medale, a mogą grać jeszcze lepiej.
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Asystent Vitala Heynena wskazał ogromny atut Polaków. "Widzimy, jaką to ma moc"
- Publiczność i my nakręcamy się nawzajem. Za to na pewno im dziękujemy. Jeśli chodzi o rytm, to na początku turnieju nie było łatwo go znaleźć. Na razie nie wiemy, z kim będziemy grać, ale w tej chwili czujemy się na tyle mocni, że powinniśmy się znaleźć co najmniej w półfinale - podkreślił Kochanowski.
- Jesteśmy na dobrej drodze, by grać jeszcze lepszą siatkówkę. Dzisiaj jeszcze tego nie pokazaliśmy, ale jak następne mecze w fazie pucharowej nabiorą dodatkowej wartości, to wtedy łatwiej będzie zachować skupienie. Na pewno wtedy pokażemy wszystko najlepsze, co w tym momencie mamy - dodał Kochanowski.
W 1/8 finału mistrzostw Europy reprezentacja Polski zmierzy się z Finlandią lub Turcją
Czytaj także:
"Z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej". Twitter komentuje ekspresowe zwycięstwo Polaków
Ze szpitala na parkiet. Niesamowita historia portugalskiego siatkarza
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)