Tokio 2020. Trójkolorowi zostają w grze! Ograli ostatnich niepokonanych

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Earvin Ngapeth i Barthelemy Chinenyeze
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Earvin Ngapeth i Barthelemy Chinenyeze

Sytuacja w grupie B turnieju siatkarskiego zmienia się jak w kalejdoskopie, a nóż na gardle pomaga Francuzom. W czwartej serii meczów grupowych pokonali niepokonanych Rosjan 3:1 i zostają w grze o olimpijskie laury.

Ostatni mecz czwartej serii siatkarskich spotkań był tym na co wszyscy czekali. Świetnie spisujący się Rosjanie mierzyli się z Francuzami i już w fazie grupowej mogli pozbyć się groźnego rywala w walce o medale. Owa sztuka im się ostatecznie nie udała, Francuzi odbudowali się i zostają w grze, tym samym sprawiając, że ostatni dzień zmagań grupowych będzie zarazem dniem decydującym.

Już od samego początku lepiej w mecz weszli właśnie Trójkolorowi. Earvin Ngapeth raz po raz wykorzystywał ręce blokujących, a Jegor Kliuka psuł równie dużo, co i kończył (9:5). Tym co najlepiej funkcjonowało u nich to gra na linii blok-obrona. Francuzi podbili w pierwszym secie aż 15 piłek i choć na chwile stracili prowadzenie, wrócili do niego gdy Jean Patry zameldował się z mocną zagrywką na linii 9. metra (20:17). Jego ekipa napędzała się dobrymi akcjami, a monotonna gra jaką Igor Kobzar prowadził wyłącznie przez lewe skrzydło deprymowało rosyjskich atakujących (21:25).

Kolejną partię Francuzi rozpoczęli równie dobrze, lecz Rosjanie wyciągnęli lekcje z pierwszej. Coraz częściej w ofensywie pokazywał się Iwan Jakowlew, a gdy dwukrotnie ustrzelił serwisem Ngapetha (14:12), Rosjanie złapali wiatr w żagle i wrócili do dyspozycji, którą dwa dni wcześniej prezentowali ogrywając Brazylijczyków. Trener Laurent Tillie próbował ratować sytuację roszadami w składzie, lecz na nic się to zdało.

ZOBACZ WIDEO: Adam Korol komentuje srebrny medal wioślarek. "Będą pewnie całą noc imprezować!"

Po złapaniu przewagi rozpędzeni Rosjanie szybko zamknęli wynik drugiego seta, a trzeciego zaczęli od dwóch efektownych bloków na francuskich atakujących. Ich dominacja w tej partii nie trwała jednak długo. Gdy w grę podopiecznych Tuomasa Sammelvuo wdarła się nieczystość, Francuzi to bezwzględnie wykorzystali. Najpierw Ngapeth skończył dwie sytuacyjne, a później dwukrotnie Maksim Michajłow został zablokowany (16:12). Rosjanie przestali kończyć pierwszy atak czym całkowicie zatracili skuteczność w ofensywie, a Trevor Clevenot kończył kontry pogrążając przeciwników (25:17).

Punktowanie przy swojej zagrywce Francuzi utrzymali także w czwartym secie. Sytuacyjne piłki były tym w czym najlepiej się odnajdywali (5:1). Z kolei po stronie Sbornej z gry przez uraz został wyłączony Kliuka, którego zastąpił na boisku Jarosław Podleśnik. Ten wywiązał się z postawionego mu zadania, lecz nie zmienił oblicza ich gry. Zgaszeni Rosjanie za każdym razem gdy zbliżali się wynikiem do rywali, pogrążali się błędami własnymi pomagając jedynie Francuzom w osiągnięciu celu. Ostatecznie tym, który przypieczętował zwycięstwo Trójkolorowych był Patry z prawego skrzydła (25:20).

Porażka nie zmienia pozycji Rosjan w kontekście awansu. Nadal są pewni ćwierćfinału, a pierwsze miejsce w grupie będą mogli wywalczyć z Tunezją będącą ich ostatnim grupowym rywalem.

Z kolei Les Bleus wygraną utrzymali się w rywalizacji o premię gry w kolejnej rundzie olimpijskiego turnieju. Zwycięstwo z Rosją było drugim i notują obecnie korzystną siedmiopunktową zdobycz w tabeli. W niedzielę czeka ich starcie z Brazylią, lecz ostatni mecz USA - Argentyna będzie tym, który ostatecznie rozstrzygnie losy grupy.

4. seria spotkań grupy B:

ROC - Francja 1:3 (21:25, 25:20, 17:25, 20:25)

ROC: Wolwicz, Wołkow, Jakowlew, Michajłow, Kliuka, Kobzar, Gołubiew (libero) oraz Pankow, Kurkajew, Poletajew, Podelśnik.

Francja: Chinenyeze, Patry, Toniutti, Ngapeth, Clevenot, Le Goff, Grebennikov (libero) oraz Louati, Vrizard, Boyer.

Czytaj także:
-> Tokio 2020. Ważne rozstrzygnięcie w "polskiej grupie". Ćwierćfinał ucieka Irańczykom
-> Polska już w ćwierćfinale igrzysk. Kochanowski wskazał najgroźniejszych rywali w Tokio

Źródło artykułu: