Liga Narodów. Polacy rozbili Australię. Łukasz Kaczmarek: Cieszymy się, że nie poświęciliśmy dużo energii

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Łukasz Kaczmarek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Łukasz Kaczmarek

- Nie jest ważne to, że wygrywamy seta do 10, tylko że pokazujemy jak dobrze potrafimy grać. Staramy się z całych sił, bo wielu z nas walczy o bilety na igrzyska olimpijskie - powiedział po meczu Australia - Polska (0:3) Łukasz Kaczmarek.

Swoje czwarte spotkanie w tegorocznej Lidze Narodów Biało-Czerwoni wygrali bez najmniejszych problemów, w setach do 16, 10 i 12. Kaczmarek zdobył w tych trzech krótkich partiach 17 punktów - 10 w ataku (skuteczność 56 procent), 6 w bloku i jeden serwisem.

- Zagraliśmy bardzo fajne spotkanie, przede wszystkim w zagrywce. Odrzucaliśmy rywala od siatki, mieliśmy dużo asów, bardzo dobrze wyglądał nasz system blok-obrona, a chłopaki w przyjęciu robili świetną robotę. Cieszymy się ze zwycięstwa i że nie poświęciliśmy na nie zbyt dużo energii. Możemy się szykować na dwa ciężkie mecze - powiedział po spotkaniu zawodnik Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, wybiegając do kolejnych spotkań z USA i Rosją, które bez wątpienia będą dla mistrzów świata trudniejsze.

- Wierzymy w nasze umiejętności i w jakość tej drużyny. Oraz że ta seria spotkań będzie dla nas szczęśliwa i zakończymy ją trzema zwycięstwami - dodał Kaczmarek.

Zapytany o swoją wyjątkowo skuteczną grę w bloku triumfator ostatniej edycji Ligi Mistrzów odpowiedział krótko: - Myślę, że w bloku to był jeden z moich najlepszych meczów. Mam nadzieję, że w jednym z kolejnych spotkań zagram w tym elemencie jeszcze lepiej.

Czytaj także:
Liga Narodów. Trzecia wygrana kadry Vitala Heynena. Zobacz miejsce w tabeli
Reakcje po nokaucie Polaków w Lidze Narodów. "Chcą zobaczyć Świątek", "szybko, łatwo i przyjemnie"

ZOBACZ WIDEO: Czym jest "bańka" podczas Ligi Narodów? Wyjaśnia kierownik reprezentacji

Komentarze (0)