Polska zagra z rywalem z dna Ligi Narodów. Na dodatek wygodnym

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski rozpocznie drugi tydzień w Lidze Narodów meczem z Australią. Powinno to być przetarcie przed teoretycznie trudniejszymi pojedynkami z Amerykanami i Rosjanami czekającymi w następnych dniach.

W tym artykule dowiesz się o:

Polska nie przegrała z Australią oficjalnego meczu od blisko dekady. Ostatnia porażka 1:3 przydarzyła się na zakończenie fazy grupowej igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku. W zespole Andrei Anastasiego grali między innymi Michał Kubiak, Bartosz Kurek i Piotr Nowakowski. Od tego czasu Polska oddała przeciwnikom z Antypodów jednego seta w sześciu spotkaniach, a było to w poprzedniej edycji Ligi Narodów.

Australia zajęła wtedy 13. miejsce z bilansem trzy zwycięstwa oraz 12 porażek. W 2021 roku jeszcze pracuje na pierwszy punkt, a najlepiej wygraną w Lidze Narodów. Po porażkach 0:3 z Niemcami i Bułgarią, a także 1:3 z Francją jest na dnie tabeli. Równie zły bilans mają po pierwszym tygodniu Włosi i Argentyńczycy.

W składzie reprezentacji Polski nie brakuje rotacji, podopieczni Vitala Heynena grają w zmieniającym się zestawieniu, ale niezależnie od tego, kto wyjdzie na boisko w czwartek, powinno to być przetarcie przed czekającymi w drugim tygodniu Ligi Narodów meczami przeciwko Amerykanom i Rosjanom.

ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk

Przerwa w rozgrywkach mężczyzn trwała trzy dni, w czasie których we włoskim Rimini rywalizowały żeńskie reprezentacje. - Niektórzy z nas dostali dzień wolny, jeżeli zagrali trzy mecze z rzędu. Część trenowała w hali, inni w siłowni. Vital stara się tak dostosować obciążenia, żeby były optymalne dla naszych organizmów - mówi libero Damian Wojtaszek w rozmowie z kanałem "Polska Siatkówka".

Drużyna prowadzona przez Heynena ma sześć punktów po zwycięstwach 3:0 z Włochami i 3:1 z Serbią. Kadrowicze zepsuli sobie samopoczucie przed dniami przerwy porażką 1:3 ze Słowenią. Polska poniosła pierwsze straty w rozgrywkach, a na możliwość poprawienia się musiała trochę poczekać. Nie po raz pierwszy zespół znad Adriatyku okazał się niewygodny dla Polaków.

- Porażka trochę nas zabolała. Z jednej strony zimny prysznic przydał się, a z drugiej strony każdy chce zwyciężać, grać przez cały turniej i pokazać Vitalowi Heynenowi, że jest gotowy jechać na igrzyska olimpijskie - mówi Wojtaszek. - Cały czas uczymy się, musimy lepiej zorganizować naszą grę. Wiemy co poprawić po meczu ze Słowenią, a Liga Narodów jest długa i wyczerpująca.

Konfrontacja z Australią będzie dla Polski okazją do powrotu na miejsce premiowane awansem do etapu finałowego. Po pierwszej porażce w sezonie reprezentacyjnym nadarza się dobra okazja do zareagowania. W zespole z Antypodów są między innymi znani z polskich hal Arshdeep Dosanjh i Luke Perry, którzy postarają się pomóc w sprawieniu niespodzianki.

Australia - Polska / czw. 03.06.2021 godz. 18:00

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 Brazylia 381513239:12
2 Polska 371512339:11
3 Słowenia 341512340:18
4 Rosja 341511439:21
5 Francja 341511441:22
6 Serbia 281510535:27
7 USA 24158729:24
8 Kanada 21157827:26
9 Argentyna 20157823:29
10 Włochy 19157828:33
11 Japonia 19157825:31
12 Iran 181551025:32
13 Niemcy 141541122:38
14 Holandia 111531219:40
15 Bułgaria 71521311:41
16 Australia 2151147:44

Czytaj także: Pierwszy przegrany tie-break Polek w Lidze Narodów. "Pośpiech nam nie pomagał" Czytaj także: Takiego meczu oczekiwały od siebie Polki. Magdalena Stysiak wskazała najważniejszy element

Źródło artykułu: