Siatkarska Liga Narodów w czasach zarazy. Ta decyzja FIVB z pewnością się nie spodoba

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

Pandemia koronawirusa nie zwalnia, a Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) nie chce dopuścić do odwołania - drugi rok z rzędu - Ligi Narodów. Czyli rozgrywek przynoszących spore pieniądze. Z tego powodu są przyjmowane kontrowersyjne propozycje.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=13892]

FIVB[/tag] robi wszystko, aby przeprowadzić rozgrywki Ligi Narodów w 2021 roku. Wiemy już, że mecze mają być rozgrywane we Włoszech, w Rimini. Wszystkie zespoły (16 żeńskich i 16 męskich) mają być skoszarowane w jednym miejscu, aby zminimalizować ryzyko związane z pandemią koronawirusa. Siatkarki i siatkarze mają spędzić wspólnie 40 dni. Szefowie światowej siatkówki nazwali to przedsięwzięcie "bezpieczną bańką" (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>).

Z tygodnia na tydzień poznajemy więcej szczegółów zaproponowanych przez FIVB. Przykłady? Zawodnicy będą mogli przebywać we Włoszech z rodzinami. Oczywiście w pełnym reżimie sanitarnym. Poza tym przed przyjazdem na miejsce muszą przejść test na koronawirusa, a potem będą badani co kilka dni.

Szefowie światowej federacji zaproponowali również rozwiązania, które uniemożliwią "transferów medycznych". Czyli jeżeli zdarzy się kontuzja, nie będzie możliwości powołania nowej zawodniczki/nowego zawodnika. FIVB tłumaczy to tym, że przyjazd nowej osoby do zamkniętej bańki może spowodować problemy związane z epidemią COVID-19.

Ta informacja z pewnością nie ucieszy trenerów, którzy mogą zgłosić do rozgrywek co najwyżej 25 osób (sportowcy plus sztab szkoleniowy). Podczas 40-dniowego maratonu może się wiele zdarzyć i może okazać się, że w najważniejszych spotkaniach niektóre zespoły będą zdziesiątkowane przez kontuzje.

Rozgrywki Ligi Narodów mają się rozpocząć 25 maja - rywalizacją kobiet. Trzy dni później ruszą spotkania mężczyzn. Obie grupy będą rywalizowały w Rimini, w dwóch halach. Spotkania zostaną rozegrane bez udziału publiczności, poszczególne reprezentacje nie będą miały kontaktu nawet w hotelach, a przed, ani po meczach zawodnicy nie uścisną sobie rąk.

Czytaj więcej: Siatkówka. Polacy wiceliderem rankingu FIVB, Polki blisko czołowej dziesiątki na zakończenie 2020 roku >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jak ich nie kochać?". Wielkie szczęście u Joanny Jędrzejczyk

Komentarze (0)