PlusLiga. Andrea Gardini zaliczył udany debiut w Jastrzębskim Węglu. GKS Katowice pokonany po emocjonującym meczu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
zdjęcie autora artykułu

Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla w sobotę zagrali pierwszy mecz pod wodzą Andrei Gardiniego. Włoch zaliczył udany debiut, a jego drużyna po arcyciekawym spotkaniu pokonała na wyjeździe GKS Katowice 3:2.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla zawodników GKS-u Katowice sobotni mecz był szansą na umocnienie swojej pozycji w walce o awans do fazy play-off. Podopieczni Grzegorza Słabego zajmowali przed spotkaniem ósme miejsce w tabeli, ale mieli tylko punkt przewagi nad Ślepskiem Malow Suwałki.

Z kolei dla graczy Jastrzębskiego Węgla było to pierwsze spotkanie pod wodzą nowego trenera. Andrea Gardini zastąpił na tym stanowisku Luke'a Reynoldsa, który został zwolniony, mimo że jego drużyna zajmowała drugie miejsce w ligowej tabeli.

Początek spotkania należał do jastrzębian. Katowiczanie mieli problemy ze skutecznością w ofensywie, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni. Siatkarze prowadzeni przez Andreę Gardiniego kończyli swoje kontry i po ataku Tomasza Fornala prowadzili już 12:7. Zawodnicy GKS-u znakomicie grali blokiem, asem popisał się Kamil Kwasowski i goście złapali kontakt z rywalami. W końcówce doprowadzili nawet do remisu, lecz nie wykorzystali swojej szansy. Seta zakończył błąd w ofensywie Kwasowskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!

Rozpędzeni goście kapitalnie weszli w drugą partię dzięki zagrywkom Rafała Szymury (3:0). Gospodarze jednak dość szybko doprowadzili do remisu za sprawą bloku Jana Firleja. Katowiczanom znów jednak przydarzył się słabszy okres w ataku, co wykorzystali ich rywale, którzy po kontrze zakończonej przez Mohammeda Al Hachdadiego odbudowali zaliczkę. Gracze GKS-u nie składali broni, coraz lepiej prezentowali się w defensywie i w końcówce doprowadzili do remisu. W decydujących akcjach lepiej zaprezentowali się gospodarze i to oni mogli cieszyć się z wygranej po ataku Jakuba Jarosza.

Jastrzębianie lepiej weszli otworzyli także kolejną odsłonę meczu, dzięki świetnej postawie na siatce zbudowali trzypunktowe prowadzenie. Powiększyli ją za sprawą kontry Al Hachdadiego (9:4). Katowiczanie zerwali się do walki, atak Kwasowskiego pozwolił im zmniejszyć straty do dwóch "oczek". Goście jednak szybko odbudowali przewagę, po dwóch blokach Jurija Gladyra prowadzili już 20:14. Gospodarze bez większych problemów utrzymali przewagę i objęli prowadzenie w całym spotkaniu.

Początek czwartej partii był bardzo wyrównany, za sprawą błędów rywali katowiczanie zbudowali dwupunktowe prowadzenie, które jednak błyskawicznie stracili. Dzięki kontrze Al Hachdadiego goście odbudowali zaliczkę. Marokańczyk chwilę później się pomylił i na tablicy ponownie widniał remis. Jastrzębianie ponownie wypracowali przewagę (18:15), jednak "czapa" Kwasowskiego sprawiła, że podopieczni Słabego wyrównali. Po grze na przewagi lepsi okazali się siatkarze GKS-u, którzy wygrali tę odsłonę po ataku Adriana Buchowskiego.

Początek decydującego seta był bardzo wyrównany. Z czasem jednak przewagę zaczęli zyskiwać jastrzębianie, którzy wykorzystywali błędy rywali i znakomicie prezentowali się w bloku. Katowiczanie nie kończyli swoich kontr. W dalszej części seta dominowali już jastrzębianie, ich wygraną przypieczętowała "czapa" Tomasza Fornala.

GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel 2:3 (23:25, 25:23, 20:25, 28:26, 9:15)

GKS: Zniszczoł, Jarosz, Buchowski, Kohut, Firlej, Kwasowski, Watten (libero) oraz Nowosielski, Drzazga

Jastrzębski: Gladyr, Wiśniewski, Kampa, Al Hachdadi, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Bucki, Kosok

MVP: Rafał Szymura (Jastrzębski Węgiel)

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 732724376:21
2 Jastrzębski Węgiel 562620667:33
3 Trefl Gdańsk 502617958:40
4 PGE GiEK Skra Bełchatów 4827151255:42
5 Asseco Resovia Rzeszów 462617957:44
6 Projekt Warszawa 4526161058:48
7 Aluron CMC Warta Zawiercie 4326151152:43
8 Ślepsk Malow Suwałki 3626121445:50
9 Indykpol AZS Olsztyn 3426111542:53
10 GKS Katowice 3326111546:57
11 KGHM Cuprum Lubin 3026101644:57
12 Enea Czarni Radom 242681835:63
13 PSG Stal Nysa 242652139:66
14 MKS Będzin 72622418:75

Czytaj więcej: Tauron Liga. Derby Łodzi dla ŁKS-u Commercecon. Kontuzja Julii Nowickiej PlusLiga. Kolejny reprezentant Słowenii na celowniku Asseco Resovii. Aluron CMC Warta zainteresowana Filipo Lanzą

Źródło artykułu: