Tauron Liga. Trudna przeprawa Grot Budowlanych w Bielsku-Białej. Dwa punkty jadą do Łodzi

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlani Łódź
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlani Łódź

Za nami długi piątkowy wieczór w Bielsku-Białej. W Hali pod Dębowcem siatkarki Grot Budowlanych Łódź pokonały miejscowy BKS BOSTIK 3:2. Spotkanie trwało ponad dwie i pół godziny.

To był dość ważny mecz dla układu tabeli, zwłaszcza biorąc pod uwagę zainteresowane drużyny. Łodzianki zajmowały przed meczem czwarte miejsce z dorobkiem 31 punktów. Tylko dwa oczka mniej od nich miały bielszczanki, choć one akurat są o jedno spotkanie do przodu względem piątkowych rywalek. Grot Budowlane przystępowały do tego spotkania dwa dni po wygranym w czterech setach starciu z Polskimi Przetworami Pałacem Bydgoszcz w 1/8 finału Tauron Pucharu Polski.

- Nie możemy sobie pozwolić na to, aby grając tak dobrze, przegrać następnego seta do 19. Popełniłyśmy za dużo błędów własnych, a w systemie blok-obrona nie zagrałyśmy tak jak powinnyśmy. Bydgoszczanki się nakręciły, a potem nie było już łatwo z nimi grać - mówiła po tamtym spotkaniu Julia Nowicka.

Trzeba przyznać, że ekipa trenera Błażeja Krzyształowicza rozpoczęła bardzo uważnie mecz z BKS-em. Długo nie mogła uciec na choćby dwa punkty przewagi, ale w końcu udało się to za sprawą skuteczności Zuzanny Góreckiej w kontratakach. Bielszczanki w końcówce zniwelowały stratę czterech punktów (z 14:18 do 20:20), ale pod koniec znów Górecka pokazała moc w ataku. Łodzianki wygrały 25:22.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Paulina Piątek na rajskich wakacjach. Widoki zachwycają

W secie drugim gospodynie podkręciły poziom trudności na zagrywce. Zespół Bartłomieja Piekarczyka bardzo chciał obciążyć w przyjęciu Górecką i nie jeden raz to się udało. Aleksandra Kazała i Gabriela Orvosova nie zawsze notowały punkt bezpośrednio po tym elemencie, ale po ich zagrywkach okazje do kontr nadarzały się stosunkowo często. Po wygranej BKS-u BOSTIK do 19 stan meczu się wyrównał.

Pościgi i wybuchy pojawiły się w secie trzecim, którego zespół gości rozpoczął od prowadzenia 4:0, a po chwili... przegrywał 9:12. To po prostu musiało skończyć się walką na przewagi. Mało brakowało, a bialskie siatkarki plułyby sobie w brodę, bo pod koniec miały rywalki na widelcu prowadząc 23:20, a jednak straciły trzy punkty w jednym ustawieniu. W grze na przewagi bohaterką została Kazała, która skończyła kluczowe piłki. Jej drużyna objęła prowadzenie 2:1 po wygranej do 25.

Długo zanosiło się też na wyrównaną walkę w czwartej części gry, ale Górecka i Jones-Perry znów - podobnie jak w premierowej odsłonie - zagrały na wysokim poziomie skuteczności w ataku. Do pewnego momentu, a dokładniej stanu po 16, wszystko mogło się jeszcze wydarzyć, bo ani jedne, ani drugie nie odstępowały rywalek na krok. Na finiszu miejscowe złapała już jednak zadyszka, bo do końca seta wygrały tylko trzy akcje. Wtedy stało się jasne, że spotkanie skończy się po godzinie 23:00 i to jeszcze podziałem punktów.

Bardzo podobny scenariusz miał tie-break, w którym nikt nie mógł wyswobodzić się i uciec na kilka punktów aż do stanu 11:11. Końcówka to już popis Veroniki Jones-Perry, która skończyła piłkę na 15:13 w piątej partii i 3:2 w całym meczu. Trzeba jednak przyznać, że była to trzecia z piłek meczowych do dyspozycji niebiesko-biało-czerwonych. A wspominana Amerykanka zakończyła mecz z dorobkiem 34 punktów i po meczu odebrała po raz ósmy w sezonie nagrodę MVP.

BKS BOSTIK ma czego żałować, bo miał argumenty, by zatrzymać łodzianki na własnym terenie, co bardzo urozmaiciłoby sytuację w tabeli TAURON Ligi. W środę czeka je mecz 1/8 finału Tauron Pucharu Polski z Jokerem Świecie. Dzień wcześniej Grot Budowlane odrobią zaległości z 13. kolejki i zagrają w Rzeszowie z Developresem.

BKS BOSTIK Bielsko-Biała - Grot Budowlani Łódź 2:3 (22:25, 25:19, 27:25, 19:25, 13:15)

BKS BOSTIK: Gajewska, Kazała, Świrad, Orvosova, Kossanyiova, Janiuk, Drabek (libero) oraz Dąbrowska, Drużkowska, Szczygłowska (libero).

Grot Budowlani: Nowicka, Fedusio, Lisiak, Jones-Perry, Górecka, Lewandowska, Stenzel (libero) oraz Damaske, Centka.

MVP: Veronica Jones-Perry (Grot Budowlani)

Czytaj też: Siatkarka o trzech paszportach odnalazła się w Bydgoszczy. Alexandra Dascalu: Siatkówka to nasz "rodzinny biznes"

#DrużynaPktMZPSety
1 KS DevelopRes Rzeszów 53 22 18 4 61:26
2 MOYA Radomka Radom 48 22 17 5 56:31
3 Grupa Azoty Chemik Police 46 22 16 6 56:31
4 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:29
5 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 37 22 12 10 46:39
6 Energa MKS Kalisz 36 24 12 12 46:47
7 Grot Budowlani Łódź 35 22 13 9 45:40
8 IŁ Capital Legionovia Legionowo 34 24 12 12 43:46
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 28 22 8 14 39:47
10 KGHM #VolleyWrocław 21 22 6 16 32:54
11 Joker Świecie 14 22 4 18 25:57
12 Enea PTPS Piła 4 22 1 21 11:64
Źródło artykułu: