Puchar CEV. Legionowianki muszą zebrać więcej doświadczenia. Beziers Angels po raz drugi wygrały bez straty seta

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo

Siatkarki DPD Legionovii Legionowo nie zdołały odwrócić losów dwumeczu z Beziers Angels i odpadły z rozgrywek Pucharu CEV. Legionowiankom nie udało się urwać nawet seta. Dwie ostatnie partie rywalki wygrały dzięki doświadczeniu i chłodnej głowie.

Legionowianki, po porażce 0:3 w pierwszym meczu 1/16 finałów Pucharu CEV, do Francji jechały pełne nadziei, a to za sprawą przełamania niekorzystnej serii porażek w ligowym starciu z kaliszankami. Gospodynie rozpoczęły to spotkanie z dużym animuszem, a po ataku Pauli Nizetich obrony nie zdołała zamortyzować Olivia Różański i piłka dotknęła niskiego sufitu hali w Beziers (5:2). Pomimo utrzymania poprawnej jakości przyjęcia siatkarki DPD Legionovii Legionowo nie mogły dobić się do, akurat na tym obiekcie, niebieskiego parkietu (17:9). Błąd w polu zagrywki Shelly Stafford zakończył tego seta, który dla legionowianek mógł podziałać jak wylany na głowy kubek zimnej wody (25:18).

W drugim secie przy zagrywce rozgrywającej gospodyń, Raskie August, drużyna Beziers Angels wypracowała sobie trzy oczka przewagi (3:0). Nim legionowianki odzyskały rezon rozkręciła się też Malina Terell, Amerykanki wiodły prym w ekipie z Francji. Podopieczne Alessandro Chiappiniego miały szansę, by przejąć inicjatywę w tym meczu, kiedy zbyt mocno w ataku piłkę ściągnęła przyjmująca zespołu z Beziers i ta ugrzęzła w siatce (10:11). Chyba po raz pierwszy w tym sezonie w rolę atakującej wcieliła się... Daria Szczyrba, zastępując Julie Oliveirę Souzę. Przyjezdne w końcówce partii dały sobie odebrać przewagę, a rywalki skwapliwie wykorzystały przyjęcie na drugą stronę Izabeli Lemańczyk (25:23).

W trzeciej partii szansę pokazania się szerszej publiczności otrzymały Marta Matejko, Diana Dąbrowska czy Słowenka Zana Zdovc Sporer. Sprawa awansu do kolejnej rundy została już rozstrzygnięta, a parkiet w Beziers stał się poligonem doświadczalnym dla obu szkoleniowców. Nizetich nie była już tak aktywna w obronie, a zmiana libero na młodziutką Romati sprawiła, że w szyki Francuzki momentami były nieporadne. Kiedy skrót Dąbrowskiej zaskoczył przyjmujące Beziers Angels, o czas poprosił ich szkoleniowiec (21:22). Kolejny raz na finiszu więcej spokoju zachowały gospodynie, a zagrywką Nizetich "ustrzelona" została Szczyrba (25:23).

Beziers Angels - DPD Legionovia Legionowo 3:0 (25:18, 25:23, 25:23)

Beziers: Segovia, Soto, Nizetich, August, Terrell, Brown, Rochelle (libero) oraz Spanou, Romati (libero)
DPD: Tokarska, Grabka, Oliveira Souza, Różański, Lemańczyk (libero), Stafford, Rivero Marin oraz Kulig (libero), Dąbrowska, Matejko, Szczyrba, Zdovc Sporer, Majkowska

Zobacz również: 
Liga Mistrzyń. ŁKS Commercecon Łódź skarcony przez VakifBank Stambuł. "Wygrany set dodałby skrzydeł"
Siatkówka. PlusLiga. Cuprum rozwiązało kontrakt z zawodnikiem. Oliveira poszuka nowego pracodawcy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bójka podczas meczu piłki ręcznej. Kobiet!

Komentarze (0)