Malwina Smarzek-Godek we Włoszech wyrasta na gwiazdę światowego formatu. "Myślałam o tym, żeby wrócić do Polski"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Malwina Smarzek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Malwina Smarzek

Przed rozpoczęciem obecnego sezonu, Malwina Smarzek-Godek rozważała powrót do ojczyzny. Polka pozostała jednak w Serie A, gdzie radzi sobie coraz lepiej. W czołowej ekipie Starego Kontynentu, Igor Gorgonzola Novara, pełni wręcz rolę liderki zespołu.

- To, że jestem liderką tego zespołu, bo jestem atakującą, muszę udowodnić i sobie, i innym. Jestem bardzo podekscytowana, że mogę występować w takiej drużynie, która na dodatek gra w Lidze Mistrzów. To jest dla mnie duża sprawa i największe wyzwanie sportowe do tej pory. Bardzo się cieszę, że klub chciał podpisać ze mną kontrakt. Przyznano mi duży kredyt zaufania - przyznaje atakująca reprezentacji Polski kobiet Malwina Smarzek-Godek w rozmowie z serwisem sport.tvp.pl.

Minione dwa sezony 24-latka spędziła w barwach Zanetti Bergamo. Wychowanka ŁMLKS Łask zaprezentowała się na tyle skutecznie, że zainteresowali się nią przedstawiciele ubiegłorocznego triumfatora Ligi Mistrzyń. Dla liderki Biało-Czerwonych finalizacja umowy z Igor Gorgonzola Novara była niczym spełnienie marzeń. Negocjacje dobiegły końca, mimo szalejącej pandemii koronawirusa.

- Myślałam o tym, żeby wrócić do Polski, ale wyłącznie dlatego, że bardzo długo czekałam na podpisanie kontraktu. Chciałam zostać we Włoszech. Władze klubów zwlekały jednak z ofertami. Miałam propozycję powrotu do kraju, ale nie chciałam. Nie chodziło o to, że nie odpowiada mi poziom czy organizacja. Po prostu dobrze żyje mi się w Italii. Odnalazłam się w tej lidze i cieszę się, że mogę grać na takim szczeblu. To świetnie, że liga włoska nie straciła przez ostatnie trudne miesiące - przyznaje Malwina Smarzek-Godek.

W sobotę zespół Malwiny Smarzek-Godek zmierzył się na wyjeździe z Saugellą Monza. Gospodynie sprawiły drobną niespodziankę, pokonując przeciwniczki 3:1. Polka zakończyła spotkanie z 15 punktami na koncie. Wykonała 14 skutecznych ataków i dołożyła także "oczko" blokiem.

Czytaj także:

Serie A kobiet. Pierwsza porażka zespołu Smarzek-Godek. Pozostałe Polki ze zwycięstwem

Siatkówka. Bartosz Bednorz o trudach rosyjskiej ligi. "Trzeba czerpać energię z innych źródeł"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

Źródło artykułu: