Winiary Kalisz - MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:15, 25:15, 25:13)
MKS Dąbrowa Górnicza: Wysocka, Wilczyńska, Białobrzeska, Matyjaszek, Sieczka, Lis, Tkaczewska (libero) oraz Czerwińska, Cabajewska.
Winiary: Barańska, Dziękiewicz, Woźniakowska, Horka, Godos, Spalova, Sawicka (libero) oraz Magda Wawrzyniak, de Oliveria, Żebrowska, Wojcieska.
Mecz rozpoczął się od kilku minut wyrównanej gry (4:3) jednak szybko Winiary włączają drugi bieg i zaczynają deklasować rywalki. Przy specyficznej zagrywce Anny Wożniakowskiej kaliszanki zdobywają 7 punktów z rzędu, a w ataku świetnie spisują się Helena Horka oraz Lena Dziękiewicz. Winiary prowadzą 10:3. Poszczególne punkty, które inkasują dąbrowianki wynikają raczej z błędów w Winiar niż z kreatywnej gry beniaminka LSK. Na drugiej przerwie technicznej po efektownym zbiciu Milady Spalovej ekipa z Kalisza prowadzi 16:9. Do końca partii obraz gry nie ulega zmianie. Po stronie gości najwięcej inicjatywy wykazuje skuteczna Marzena Wilczyńska jednak dominacja mistrzyń Polski nawet na moment nie zostaje podważona. Partię kończy atakiem z obejścia Milada Spalova. Kaliszanki wygrywają 25:15.
Drugi set podobnie jak pierwszy rozpoczyna się równowagą (4:4). Lecz znów szybko Winiary odskakują rywalkom (8:4), do czego w dużym stopniu przyczynia się Helena Horka. Od stanu 9:6 przez długi czas na parkiecie gra tylko jeden zespół, oczywiście Winiary. Dobrze zagrywa Spalova, co wymusza liczne błędy rywalek oraz ułatwia ataki Winiarom ? efektem jest wynik 15:6. Gdy dwa punkty pod rząd zdobywa Lena Dziękiewicz miejscowe prowadzą już 19:8. wtedy na moment budzą się dąbrowianki. Dobywają trzy punkty z rzędu - między innymi po asie serwisowym Czerwińskiej oraz zbiciu Wysockiej. W końcówce świetną skuteczność potwierdzają Barańska oraz Woźniakowska, a seta kończy ponownie Spalova, ponownie wynikiem 25:15.
Ostatnia odsłona potwierdza bezwzględną dominację Winiar. Dobrą zagrywką Anna Barańska ułatwia koleżankom zdobywanie punktów, co daje miejscowym szybkie prowadzenie 3:0. Zawodniczki trenera Popika ambitnie nadrabiają stracony dystans, do stanu 5:4. Jednak kaliszanki tak jak w każdej partii w pewnym momencie okazują się być zupełnie poza zasięgiem rywalek. Od stanu 16:10 zespól gości zdobywa już tylko sporadyczne punkty. W zespole kaliskim bardzo dobrą skutecznością popisuje się Milada Spalova, choć trudno cokolwiek zarzucić jej koleżankom. Ostatnie Winiary wygrywają seta 25:13 i potwierdzają dobre przygotowanie do decydującej części sezonu. MVP spotkania wybrano kaliską libero Agatę Sawicką.
