- Porównanie do Cristiano Ronaldo jest miłe. Cieszę się, że praca, którą wykonałem na boisku i poza nim, jest doceniana. To mnie motywuje, aby w dalszym ciągu robić wszystko, co w mojej mocy. Sam o sobie nie myślę jednak w ten sposób. Staram się zapomnieć o swojej pozycji w świecie siatkówki i pokazać, że nadal jestem taką samą osobą jak wtedy, kiedy dorastałem - przyznał Wilfredo Leon w wywiadzie dla serwisu olympicchannel.com.
Jeden z najlepszych przyjmujących świata, po raz pierwszy w drużynie narodowej zadebiutował w wieku zaledwie 14 lat. Barw reprezentacji Kuby bronił przez pięć sezonów, zdobywając z drużyną między innymi srebrny medal mistrzostw świata i brąz Ligi Światowej.
- Kiedy miałem 14 lat, mój trener powiedział mi, że jestem gotowy do gry. Rozegraliśmy kilka meczów za zamkniętymi drzwiami, przeciwko Serbii i Chinom. Grałem bardzo dobrze, miałem skuteczność ataku powyżej 40 procent, co jest niezłym wynikiem jak na 14-latka. Zadebiutowałem w Lidze Światowej w 2008 roku przeciwko Rosji, zdobyłem 13 punktów. Wszyscy mówili, że był to bardzo dobry początek dla tak młodego gracza. To moje pierwsze doświadczenia z seniorami. Ostatecznie zostałem podstawowym zawodnikiem, co było sporym osiągnięciem - powiedział przyjmujący reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Bieniek w centrum pandemii koronawirusa. Reprezentant Polski opowiada o życiu we Włoszech
W 2012 roku 19-letni zawodnik podjął decyzję o wyjeździe z Kuby. Po opuszczeniu ojczyzny, jeden z najlepszych siatkarzy świata związał się z Polską. Od 24 lipca 2019 roku Leon występuje w reprezentacji kraju. Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) 24 lipca 2017 roku otrzymała zgodę Kubańczyków na zmianę macierzystej federacji siatkarza z kubańskiej na polską. 1 września potwierdzenie tej decyzji dostarczono do siedziby Polskiego Związku Piłki Siatkowej, a 27 lipca 2019 r. Wilfredo Leon zadebiutował w biało-czerwonych barwach w towarzyskim meczu z Holandią.
- Moja żona pochodzi z Polski. Mój menadżer (Andrzej Grzyb - dop. red.) również jest Polakiem. Był to jeden z niewielu krajów, które miałem okazję odwiedzić dwa lub trzy razy podczas gry na Kubie. Kiedy zdecydowałem się opuścić Kubę, Polska była naturalnym celem. Postanowiłem kupić mieszkanie w Polsce i pomyślałem, że to dobre rozwiązanie, aby reprezentować ten kraj - przyznał były reprezentant Kuby.
- Uwielbiam wszystko w tym kraju. Moje życie tutaj jest udane, nigdy nie miałem żadnych problemów. Mam polskie obywatelstwo, polski paszport. Jestem i czuję się Polakiem. Polska to moja teraźniejszość i przyszłość - oświadczył 26-latek.
Czytaj także:
Siatkówka. Kto zyska, a kto straci na przełożeniu igrzysk olimpijskich?
Kwarantanna. Wilfredo Leon jak Cristiano Ronaldo. Włosy obcięła mu żona (foto)
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)