Informację podał na swoim profilu na Twitterze agent polskiego zawodnika, Georges Matijasević. "Wraz z trenerem Paesem stworzyli w drużynie mentalność zwycięzców. Dzięki temu od czterech lat Panasonic Panthers należą do czołówki drużyn w ostatnim czasie" - napisał.
Michał Kubiak występuje w drużynie Panter od sezonu 2016/2017. W tym czasie zdobył dwa złote i jeden srebrny medal mistrzostw Japonii. Sięgnął również po Puchar Cesarza. W 2018 roku został też wypożyczony do Beijing Volleyball, któremu pomógł sięgnąć po wicemistrzostwo Chin.
Co ciekawe, jeszcze miesiąc temu mówiło się o przeprowadzce Polaka do Leo Shoes Modena we włoskiej Serie A w związku z szybkim zakończeniem sezonu w Japonii. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. Plany te pokrzyżowała jednak epidemia koronawirusa.
- Sezon w Japonii skończył się bardzo szybko, bo już 29 lutego. Musiałem poszukać jakiejś opcji, która pozwoliłaby mi podtrzymać formę. Gra w Modenie wydawała się najlepszą z nich. Miało być fajnie, miałem tam jechać, potrenować, pograć i pomóc drużynie w odniesieniu sukcesu. Tak się jednak nie stało. Życie pokrzyżowało mi plany, nie tylko zresztą mi, ale wszystkim - mówił na antenie Polsatu Sport mistrz świata.
Na razie reprezentant Polski wciąż jeszcze przebywa w Kraju Kwitnącej Wiśni. Niewykluczone, że do kraju będzie mógł wrócić dopiero za kilka tygodni.
- Chciałbym już wrócić do Polski, bo to mój kraj i chciałbym się wreszcie zobaczyć z rodziną. Próbowaliśmy dowiedzieć się, jak wygląda akcja "Lot do domu", ale ostatni wylot z Tokio jest 3 kwietnia i się nie załapaliśmy. Przez najbliższe cztery tygodnie nie planujemy więc powrotu. Poczekamy, jak się sytuacja rozwinie. Może na początku maja uda się wrócić do domu.
W tym sezonie Panterom nie udało się po raz drugi z rzędu obronić mistrzostwa kraju. Ekipa Kubiaka uległa w finale JTEKT Stings 2:3.
Czytaj też:
Liga japońska: Panasonic Panthers przegrali finał. Michał Kubiak wicemistrzem kraju
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: lata lecą, a Tomasz Kuszczak wciąż imponuje formą. Potrafiłbyś tak zrobić?