LSK: o krok od niespodzianki w Łodzi. Pięciosetowe zwycięstwo ŁKS-u Commercecon z BKS-em Stalą Bielsko-Biała

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź

To zdecydowanie nie było spokojne czwartkowe popołudnie w Łodzi. Długi mecz pełen wzlotów i upadków rozstrzygnęły na swoją korzyść siatkarki ŁKS-u Commercecon, które pokonały BKS Stal Bielsko-Biała 3:2 na zamknięcie 21. kolejki LSK.

Bielszczanki do Łodzi przyjechały po raz drugi od... niedzieli, kiedy to w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego rywalizowały z ekipą Grot Budowlanych Łódź. Długo stawiały opór wicemistrzyniom kraju, ale ostatecznie przegrały w czterech setach. Ełkaesianki w tym czasie toczyły zacięty bój w Policach zakończony porażką z Grupą Azoty Chemikiem 2:3.

Obecność BKS-u Stali w Łodzi to sentymentalny powrót Nicole Edelman, która rozpoczęła sezon w barwach Łódzkich Wiewiór, a w grudniu przeniosła się do Bielska-Białej. Przed meczem otrzymała od klubu symboliczny upominek, ale później już dbała o to, by kibice Łódzkiego Klubu Sportowego nie mieli wielu powodów do radości.

I rzeczywiście w pierwszej partii tak właśnie było, bo - choć ełkaesianki wygrały pięć z sześciu pierwszych akcji, później borykały się z niemałymi problemami w ofensywie. Dość powiedzieć, że Monikę Bociek trener Giuseppe Cuccarini zdjął w połowie pierwszej partii, gdy przewaga bielszczanek urosła do pięciu punktów (15:10). A skrzydłowe BKS-u czuły się bardzo pewnie, czego dowód dały w końcówce wygrywając 25:19.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Drugą odsłonę mistrzynie kraju rozpoczęły od stanu 1:6 i w Łodzi zrobiło się już naprawdę niewesoło. Wtedy na boisku po stronie biało-czerwono-białych pojawiła się Valeria Caracuta, która stopniowo rozpędzała łódzki zespół, szczególnie na skrzydłach. Punktować zaczęła Aleksandra Wójcik i to rozszerzyło nieco blok ekipy gości, przez który początkowo trudno było się przedrzeć. Po wygranej miejscowych do 21 mecz jakby zaczął się na nowo, choć gdyby Andrea Kossanyiowa nie uderzyła w siatkę z VI strefy przy stanie 23:21 dla ŁKS-u Commercecon, mogłoby być nerwowo.

Wydawało się, że od tego momentu ekipa trenera Cuccariniego ostatecznie spuści hamulec ręczny, ale tak się nie stało. W dalszym ciągu trio Olivia Różański-Carly DeHoog-Andrea Kossanyiowa było trudne do zatrzymania i wyprowadziło swój zespół na prowadzenie 12:10. Aż w końcu w drugiej części seta po łódzkiej stronie siatki pojawił się blok, na którym drużynie udało się zbudować przewagę. BKS utknął w jednym ustawieniu i gdy zrobiło się 23:16 dla ŁKS-u Commercecon, stało się jasne, że ta partia padnie łupem tej drużyny.

Wszystko jednak posypało się w ekipie z Łodzi w czwartej partii. A siatkarkom trenera Bartłomieja Piekarczyka zaczęło wychodzić wszystko. Od zagrywki, przez akcje z udziałem skrzydłowych i środkowych, po blok. Wejście rezerwowej rozgrywającej Marty Krajewskiej wyraźnie pobudziło jej drużynę. Z kolei ełkaesianki swoje błędy zaczęły pomnażać. W całej czwartej partii ugrały zaledwie szesnaście oczek.

Podrażnione Łódzkie Wiewióry rozpoczęły tie-breaka od 8:2, ale po zmianie stron znów ktoś wsypał piasek w tryby biało-czerwono-białej maszyny. Stojący za bandami reklamowymi prezes Hubert Hoffman ze złości nie mógł już usiedzieć lub nawet ustać w miejscu. Gorąco zaczęło się robić, gdy bielszczanki zbliżyły się na dwa punkty (11:9), ale wtedy na boisku pojawiła się z powrotem Natalia Skrzypkowska, która skończyła bardzo ważną piłkę na 14:11. A po udanym bloku łodzianki mogły cieszyć się z wymęczonego zwycięstwa w pięciu setach po dwuipółgodzinnej walce.

W ostatniej kolejce BKS walczyć będzie o miejsce w ósemce tabeli w bezpośrednim starciu z Energą MKS-em Kalisz, a ŁKS Commercecon czeka rywalizacja derbowa z Grot Budowlanymi Łódź. Zwycięstwo da im trzecią pozycję w tabeli na starcie fazy pucharowej.

ŁKS Commercecon Łódź - BKS Stal Bielsko-Biała 3:2 (19:25, 25:21, 25:18, 16:25, 15:11)

ŁKS Commercecon: Mori, Wójcik, Alagierska, Bociek, Lazović, Kwiatkowska, Strasz (libero) oraz Kowalińska, Caracuta, Pacak, Skrzypkowska.

BKS Stal: Edelman, Różański, Świrad, DeHoog, Kossanyiova, Moskwa, Drabek (libero) oraz Kowalczyk, Krajewska, Wellna.

MVP: Aleksandra Wójcik (ŁKS Commercecon).

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty Chemik Police 60 22 21 1 65:14
2 KS DevelopRes Rzeszów 59 22 21 1 63:14
3 ŁKS Commercecon Łódź 43 22 14 8 51:33
4 IŁ Capital Legionovia Legionowo 42 22 14 8 51:37
5 Grot Budowlani Łódź 38 22 13 9 43:36
6 Metalkas Pałac Bydgoszcz 32 22 9 13 41:42
7 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 30 22 9 13 40:47
8 Enea PTPS Piła 28 22 10 12 35:45
9 Energa MKS Kalisz 25 22 8 14 35:50
10 MOYA Radomka Radom 20 22 7 15 32:53
11 KGHM #VolleyWrocław 17 22 6 16 27:54
12 Wisła Warszawa -1 22 0 22 8:66
Źródło artykułu: